Witam!
Jestem dumnym posiadaczem riejurs2 z '04 roku i przebiegiem 11 tys. Praktycznie od zawsze mam problemy z odpalaniem na zimnym silniku bo jak juz nawet przejade sie z 3 minuty to odpala od strzala. Ostatnio po przejazdzce zauwazylem oslabienie sie przedniego hamulca niby hamuje ale jakby mial hamulce od roweru zamontowane ._. Zauwazylem plyn na oponie (mysle ze to hamulcowy bo dziwny zbieg okoliocznosci nie: p?). Wiec wymienilem na nowy i odpowietrzylem ale nic to nie dalo. Jak sadzicie jaka może byc przyczyna?
Ps. Mam jeszcze tylko maly problem z kierunkami bo sa dobrze podlaczone ale cos nie trybia (raz na jakis czas jest ok a potem znowu sie wylacza i nie daja oznak zycia - akumulator mam okej).
Z gory dzieki i pozdrawiam!

Miałem identycznie z zapalaniem. Wystarczyło wyczyścić świece i lekko podkręcić obroty na gaźniku. Teraz pali ok czy zimny czy ciepły. Skoro płyn ciekł po oponie to wg mnie albo masz uszkodzony przewód (dziurawy) albo przy zacisku nie jest dobrze dokręcony.

_________________

co do hamulca to pewnie padł uszczelinacz w zacisku
musisz to sprawdzić


a co do kierunków to na 90% musisz rozebrać przełącznik na kierownicy i wyczyśc styki i blaszki

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=584288#584288 <<< HM CRE 70 SIX