|
Witam, przy mojej sendzie był zrobiony szlif i wgl remont.
Części to: Cylinder MK HandMade 70cc
Gaźnik dellorto 21mm
Wybebeszony tłumik(wszsytko oryginalne)
Dopasowany króciec i reszta przy tuningu koniecznych rzeczy.
No i mam oryginalny filtr powietrza derbi, bez żadnych dodatkowych wlotów.
Więc, mój problem jest taki, przed pełnym jeżdrzeniem w sezonie, chcę mieć wszystko zrobione na cacy" Po remoncie nie mogłem za nic wyregulować, na niskich gasł, na wyskoich ładnie, ale czsem nie rzepalał i zamulał.. ostatnio zabrakło mi paliwa w sendzie, odrazu po tym, silnik bez dodawania gazu sam na maxa zwiększył obroty, były tak duże że sam zgasł, a za drugim razem sam wyłączyłem. Podejżewam że coś się zapchało przez paprochy, i teraz wgl nie zapala, domyśliłem się że coś przypchało jakaś rurkę, dostawał prawie samo paliwo i dlatego takie oboty, a teraz nie odpala bo myślę że zalany..
po pierwsze, planuje wymienic świecę, wyciągnąć wszystko przed cylindrem no i gaźnik.
Otóż problem, zastanawiam się, czy problem z regulacją to zła dysza i iglica, czy za duże opory powietrza jak na tuning. Co polecacie? Od czego zacząć i jak wyczyścić gaźnik? Jaką dyszę do tego i na którym rowku iglicę? piszę duża bo przy takim temacie, rozwiązanie problemu pomoże wielu, a nie znalazłem nigdzie indziej rozwiązania.
Na mało powietrzna wymyśliłem takie małe wkłady które po zrobieniu dziury w puszce filtra pow. wciska się, kiedyś je widziałem ale za cholerę ne mogę ich znaleźć na mielochu.
|
trusznik19
(proponuje zmienić)
