Cześć. 2 miesiące temu kupiłem nowy Cylinder 80cc [49 mm] Naraku 4T NEW EDITION V.3, zawiozłem do serwisu, wymienili, docieram prawie 700km, w tym czasie byłem "kontrolnie", olej itp. Skuter pracował bardzo fajnie, palił na dotyk. 4 dni temu dokupiłem Sportowy wał rozrządu Naraku Touring 50-80. Zawiozłem, włożyli, ujechałem 5-7MINUT poniżej 40km/h zaczął się dusić i zgasł. Z filtra powietrza wylewał się olej i leciał dym, WSZĘDZIE PEŁNO OLEJU!!! Natychmiast zaprowadziłem skuter do nich i się zaczęło:
Wczoraj, "przepraszamy ale chyba WAŁ NAPĘDOWY szlag trafia, bo czuć było spalony olej", zacząłem awanturę postraszyłem prawnikiem, teraz twierdzą, że nieporozumienie i tylko uszczelka poszła, po kilku godzinach twierdzą, że....cylinder kompresji nie trzyma! i mam zabierać skuter, bo kupiłem cylinder gdzie indziej pewnie uszkodzony itp. SZOK. Oddałem super sprawny skuter, jakoś 700 km po wymianie trzymał kompresje?! Nagle wymienili wałek rozrządu, nawet nie zrobili jazdy próbnej, skuter mi się olejem zalał i to wina mojego, zepsutego cylindra?! Dzwonię więc do Rancing Planet "(tam kupuje wszystko), odbiera właściciel, przedstawiam sytuację, jest w szoku, twierdzi, że gnojki po włożeniu wałka rozrządu nie ustawili zaworów, tłok walił, zrobił się dziura i stąd olej zewsząd. Mam jutro odebrać zepsuty skuter?! Oddałem super sprawny, wzięli 100zł za wymianę wałka rozrządu, a teraz mam odebrać niedziałające padło?! POMOCY!!!
Mój skuter:
Magnus Verso 4T (YIBEN YB50QT-15) QMB139
Wariator Malossi Multivar rolki 16x13 - 7,0g
Sprzęgło Naraku SPORT Black Edition 107mm
Pasek napędowy Naraku
Cylinder 80cc [49 mm] Naraku 4T NEW EDITION V.3
Sportowy wał rozrządu Naraku Touring 50-80
|