Godzina 0:15. 140km/h.. w terenie zabudowanym. Policjant nie zdąrzył mnie ustrzelić,ale ten czerwony wibrator wyciągnął. "Panie kierowco, ile się jeździ po mieście?" , "Panie władzo no 50
(- u mnie 50 obowiązuje całą dobe ) , "A ile pan jechał?" "Oczywiście,że 50
" , "Dowód , OC , prawo jazdy prosze " bla bla bla..
No i proszę włączyć światła. Doszło do świateł cofania...
No i brak. Doczepił się jeszcze do opon z tyłu. No i dowód został zatrzymany. Frajer powiedział, że wystawi mi ten kwitek na 30 dni ( mówiłem,że sie ucze itp.
) a ja przyjechalem do domu, oglądam ten świstek i patrze a tam na 4 dni....
Gdyby nie opony i światła cofania, doczepiłby się zapewne do (chyba) nie ważnej gaśnicy, bądź do przednich lamp smoked. Ewidentnie chciał mi zabrać dowód/dać mandat.
Edit:
2 dni później. Stoję sobie obok parku oparty o samochód i palę papierosa. Podjeżdżają...
"Kogo samochód?" , "Mój." " dokumenty są ?" " Są. " no i sprawdza,sprawdza. Za chwile jego koleszka wychodzi i proszę otworzyć bagażnik. " Narkotyki są?" - " Z tego co mi wiadomo to nie " no i kuźwa musiałem wszystko wyciągać z bagażnika. Tylną kanape obalić. Wszystkie schowki itp. itd. w końcu i tak nic nie znalazł i dał sobie spokój.
Do policji nic nie mam, bo ostatnio trafiłem na młodego kolesia tak wporzo,że aż sam nie dowierzałem , że to misiiiak. Skrzynia basowa sobie pukała (trance, vocal trance itp. ) a on "ooo widze podobna muzyka jak i u nas " , Ja: " ale u Was jeszcze nie montują skrzyni w radiowozach" on: " no i właśnie to mnie boli " Jeszcze pooglądał golfa, popytał się o alu. I na końcu dodał "tylko nie rozpie*dalajcie tej skrzyni na maksa, bo pieprzone mochery będą znowu dzwonić " - to była jakoś 2:30
Z kolesiem aż przyjemnie się rozmawiało.
Mati-Freak
No i sobie już dojeżdżam do sklepu , a tu podjeżdżają. Wbita na pake, patrzą - ooo, ale ty nie masz 16 lat to po rodziców. Szkoda, że liczyć nie umiał, bo mam pare miechów do 18 
Morał z Historii Krótki,Lecz Nie Wszystkim Znany..Jak Nie Ma Warunków ,Nie Zapieprzamy xD
ogolnie to specialnie tam jezdze bo lubie go denerwowac jest niesamowita lebiega i smieszy mnie jak mi grozi ze bede odpowaidal przed sadem za jazde na rowerze 
, skonczylo sie jak zwykle na spisaniu jak tylko sie zrobi pogota to jade pojezdzic oczywisnie na cerrfour, a na sliderze jak narazie mnie raz miejskie gonily na osiedlu chyba jakis sasiad zadzwonil 
