Witam, mam problem ze skuterem kolegi, który polega na tym że: skuter odpala normalnie, jadąc na obojętnej ilości odkręconej manetki po kilku sekundach robi "buuu" ewidentnie się dławi. Dysza seryjna, filtr również, wyczyściłem gaźnik i filtr, zmieniłem świece, zawór membrankowy, wszelkie regulacjie gaźnika nic nie pomagają skuter jedzie najlepiej na 0.5 obortu śrubki od mieszanki lub całkowicie zakręconej (dławi się po 10s jazdy) i obojętnie jak ustawiona jest iglica. Gdy odpuszczam gaz i dodaje za kilka sekund znów jedzie ale po chwili dzieje się to samo. Lewego powietrza raczej nie łapie po zatkaniu gaźnika ręką gasnie odrazu. Proszę o pomoc, nie mam juz pomysłów.

Kwadratowe rolki albo sprężynki miękną, tzn tracą swoje wartości i muuuł. Spróbuj jak będzie bez filtra powietrza. Więcej narazie pomysłów mi nie przychodzi.
Pozdro

_________________

to nie jest muł napewno nie jest to związane z napędem, chodzi o układ zasilania/zapłon

Ej mam to samo więc ja się wyjaśni to pisz.
U mnie świeca ok / moduł ok a jutro sprawdzam iskrownik jak coś się poprawi dam znać ;)

Miałem tak samo Iskrownik wymieniłem i jest dobrze

erki0666, no to Cię zagnę ...
Iskrownik przekręcony został sprawny i nic nie dał...
Sprawdziłem na 3 świecach i na każdej to samo...
Cylek odkręciłem tłok trochę przepalony na górze + nagar na głowicy który usunąłem , pierścienie nie wyglądają na zużyte cylek bdb stan więc myślę że to jednak od mieszanki może od ssania bo niby ssanie miało być dobre ale od tego typa co je mam też ostatnio się chrzanił skuter jechał 65 nie dawał zrywów ;d
jutro ogarnę drugi gaźnik jak nic nie da to pewnie ssanie więc kupię i sprawdzę ,
szymekMBK,
Napisz do mnie na GG jeśli jesteś z Łańcuta bo mam sprawę 2277859