Siema.
Mam wielki problem z moim Boosterem.
Otóż strasznie ciężko go odpalić, a nawet jak już odpali to nie idzie do wkręcić na obroty nie mówiąc już w ogóle o jeździe.
Co jakiś czas motor "kicha"
Gaźnik czyszczony i ustawiany był chyba z milion razy.
Zawór membranowy wygląda na sprawny.
Cylek nie jest porysowany.
Wcześniej nie miał prawie w ogóle iskry, teraz po wyczyszczeniu magneta i iskrownika iskra jest mega.
Nie wiem czemu również przy odpalaniu gdy dotknę stelaża i zacisnę tylni hamulec (klamkę) to czuję jakby tak lekko poraził mnie prąd.
Po odizolowaniu elektryki nie zauważyłem żadnego przebicia...
Wszystko zaczęło się gdy podczas powrotu do domu złapał mnie deszcz.
Proszę o pomoc bo nie mam już żadnego pomysłu co się mogło stać

Wymieniałeś świece.?

masz przebicie być może na cewce...

Tak świeca była wymieniana i nic to nie dało.

Wątpię bo pożyczałem cewkę od kolegi i było to samo.

ale nie jestem przekonany czy na cewce... skoro nie na cewce to szukaj dalej:)