Drodzy koledzy !
Moje pytanie czy radiowóz może gonić motocyklistę ??
Otóż wczoraj miałem taki przypadek:
Kupiłem nie dawno motor Suzuki GS500 z niemiec.
Jak wiadomo nie posiadam jeszcze rejestracji oraz ubezpieczenia (brak funduszy).
Jeździłem sobie (przepisowo - 55km/h jechałem w terenie zabudowanym) z za rogu sklepu czerwona pałeczka i HALT niebiescy.
Pomyślałem sobie nie zatrzymam się za cholerę nie chce stracić prawka.
Redukcja i ogień - ale radiowóz ruszył za mną, przy około 190km/h w terenie zabudowanym trochę ich odstawiłem nie widzieli mnie zbytnio wjechałem na pole przejechałem przez nie zmieniłem drogę i do domu uciekłem (nie widzieli mnie).
Wstawiłem motor do garażu.
Po jakiejś godzinie może półtorej dzwonek do furtki w domu.
Dzień dobry sierżant "........" - mieliśmy informacje, że niedawno tutaj ukrył się motocyklista uciekający na niebieskim motorze (ja już chu.... mokro w gaciach - pewnie sąsiedzi powiedzieli ostatnio im spać nie dałem i mnie ochrzaniali).
Ale jeszcze miałem odwagę żeby się pozbierać.
Odpowiedziałem im że jestem sam w domu rodziców nie ja nic nie wiem.
Oni czy mogą przeszukać podwórko i garaż.
A ja odpowiedziałem że bez nakzu ich nie wpuszczę
Pan T...... dobrze znany prze zemnie policjant powiedział do mnie po cichu "dobra młody jeszcze zobaczymy".
Boje się teraz czy mi z nakazem na chatę nie wparują
Ale w ogóle jakim prawem mnie gonili - pierdziele aż mi się odechciewa jezdzić - jedzie sobie człowiek spokojnie a ty baran jakiś cię HALTUJE ....
DJPIECZYWO
