Witam! Niedawno wyrobiło mi się łożysko na wałku przekładni (nie wiem czy tak to się nazywa) i przez to miałem straszne luzy. Postanowiłem wymienic łożysko i tak zrobiłem. Rozkręciłem przekładnie wyjąłem łożysko, simmering i wałek. Wymieniłem łożysko na nowe 9przy okazji wymieniłem olej). Gdy poskręcałem wszystko i odpaliłem skuter na stopkach i przegazowałem wszystko było ok, problem pojawia się kiedy skuter nie stoi na stopkach w ogóle nie ma siły ruszyc z miejsca i cos lekko klekocze w okolicy sprzęgła. Gdy odepchnę się nogami to ruszy lecz toczy się bardzo wolno i nie może wejśc na obroty lecz gdy odepchne się nogami i jade z lekkiej górki i gdy rozpędzę się do ok. 40 km/h to skuter normalnie przyspiesza ale tylko po przekroczeniu 40 km/h i z lekkiej górki bo niema szans by rozpędził się na prostej do 15 km/h . Wspomne że przed wymianą normalnie jeździł . Prosze o pomoc!

No to coś narobiłeś. My nic tutaj nie pomożemy, musisz sam wszystko sprawdzić. Pasek, sprzęgło ten wałek, łożysko itd. Jak rozebrałeś przekładnie całą to może źle coś złożyłeś? Tam bardzo ważne jest aby wszystko było na swoim miejscu i to dokładnie tak jak przed rozbiórką.

_________________

Piszę poprawnie po polsku.

Rozebrałem wszystko na nowo i ponownie po dokładnym sprawdzeniu złożyłem, wszystko dokładnie sprawdziłem z tatą i dalej to samo. Czy to może byc wina tego ze pokreciłem waraiatorem. Bo jak kręciłem w odwrotną stronę do kierunku jazdy to coś tam chrobotało (wariator nie był odkręcany). Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi!