problem jest nastepujacy moj squt od paru dni zaczał słabnac normalnie jechał75 przez ostatnie kilka dni nie chciał wiece niz 65 ale mnie to zbytni nie zmartwiło bo ja przewaznie jezdze tak 60. no ale w koncu wczoraj osłabł mi tak ze nie chcial jechac wiecej niz 55 po kilku minutach wiecej niz 45. wiedziałem juz ze cos jest nie tak. wjechałem na stacje i go zgasiłem nalałem paliwa i juz nie odpalił. co to moze by? czysciłem gaznik i zmieniałem swiece na inne. iskra jest na kazdej z nich, paliwo w gazniku tez jest nie mam pojecia co to moze byc.

za odpowiedzi z gory dzieki;)

Sprawdź kompresje, bo chyba pierścionki się skończyły.

Nic innego mi w takim przypadku nie przychodzi do głowy.

_________________

>>Motorynka Romet Pony<<

to napewno pierscienie?

_________________

http://www.polskajazda.pl/Profil,Honda, ... ,125/56845

ogladajcie, oceniajcie:D
brakuje jeszcze jednego ale pewnie wkrotce sie pojawi:P
ps. to jest Vespa LX125 :p.

wyjmij cylek i sprawdź, nikt Ci nie powie od tak, co jest przyczyną takich rzeczy