Witam serdecznie wszystkich użytkowników. Przychodzę do Was z dość nietypowym, jak dla mnie problemem. Otóż sprawa ma się tak:
- Jakiś czas temu wymieniłem w skuterze moduł na odblokowany. Osiągi wzrosły, bo skuter wkręca się na większe obroty. Pojawił się jednak problem. Gdy mknę normalnie jest wszystko ok. Po przekroczeniu 65km w skuterze zaczyna coś brzęczeń (jakby metaliczny dźwięk) bądź jakby po prostu coś tarło. Dochodzi do tego fakt, że po osiągnięciu tej prędkości skuter zwalnia. Często potrafi się rozbujać do 70km i męka pańska go nawiedza... nie dość, że cholernie brzęczy, bądź coś dzwoni, to jeszcze te szarpanie skutera vel przyhamowywanie. Wygląda to z mojej perspektywy bardzo dziwnie. Szarpie nim przez 2-3 sek, nagle przestaje i za moment znowu nim szarpie, przez co skuter nie poleci więcej niż 70km/h. Przypuszczałem od początku, że coś w wario może być luźne, ale wykluczam to. W głowie siedziały mi również klocki hamulcowe, ale to raczej nie taki dźwięk określa zbyt duże tarcie, bądź jakieś szlify na tarczy. No i rzecz jasna... myślę nad wymianą pierścieni, ew rolek wariatora.
Ktoś potrafi rozeznać owy problem? Proszę o szybką pomoc

Mały edit: Na dole przedstawiam film jednego z użytkowników. Owy dzwięk strasznie przypomina ten, który leci z mojego skutera. W sumie u mnie odzywa się to dopiero po przekroczeniu 65km/h, a bardzo bardzo słabo przed ta barierą, ale dźwięk jest bliźniaczo podobny.
https://www.youtube.com/watch?v=SIbeyBlbRLk