Cześć!
Mam problem z odpalaniem skutera Benelli 49x (silnik Keeway, zmieniony cylinder i wał). Iskra jest, paliwo również. Na początku myślałem, że jest to wina kranika, ale po odłączeniu przewodu od gaźnika i przekopaniu paliwo podawał mi normalnie.
(tak w ogóle to mam jeszcze jakiś dziwny bajer w postaci jakiegoś zbiorniczka wyrównawczego pomiędzy kranikiem a gaźnikiem)
Po wlaniu małej ilości paliwa bezpośrednio do gaźnika od strony filtru paliwa skuter odpala praktycznie od razu, jednak gasł po paru sekundach (kończyło się to, co wlałem).

Czy gaźnik może być tutaj przyczyną? Czy powinienem może szukać przyczyny w innym miejscu?

Gaźnik czyściłeś? Może dysza główna jest zatkana. Ten "zbiorniczek wyrównawczy" to nie jest czasami filtr paliwa?

Czyściłem jakimś preparatem w spreju, zawsze mi pomagał, teraz nie bardzo (potrzebuje pracującego silnika). Filtr paliwa mam przed kranikiem, więc nie.

Coś czuję, że będę musiał wyjąć i przeczyścić dokładnie gaźnik.

Mógłbyś zrobić zdjęcie i wrzucić tutaj tego "zbiorniczka wyrównawczego"? Sam używam środka w spray'u OKS 2661 i kompresora z końcówką do przedmuchiwania.

Nie miałem czasu, żeby zrobić zdjęcie, wstawiam poglądowo rysunek:

Kranik jest poniżej jakieś niecałe 10cm. Wężyk do gaźnika schodzi lekko w dół, więc grawitacja trochę wspomaga przepływ.