Witam.
Mam chinskiego pacjenta z silnikiem Minarelli AC. Miał kłopoty z paleniem na zimno, wymieniłem cylinder z tłokiem na tec HQ. Obecnie ma 9.5 bara i pali od dotknięcia, czy ciepły czy zimny.
Niestety osiągi pozostawiają wiele do życzenia...

porównuję do mojego starego skutera Piaggio TPH 50 na Multivarze i Leovince ZX, to jest po prostu przepaść i dramat...
W skuterze zamontowany jest wariator Stage6 Pro Sport, z tyłu wsadzona sprężyna stage 6 hard i rolki 6g, wydech seria (taki ala sportowy). Pasek nowy.
Podłączyłem obrotomierz, żeby zobaczyć o co chodzi i dlaczego tak muli tak:
- startuje z trochę za niskich obrotów, bo gdzieś 3500-4000 (musze wsadzić twardsze sprężynki sprzęgła).
- jak juz wystartuje, to trzyma obroty w granicy 5700-6500 i przy około 30km/h wchodzi na 6700 i stopniowo rośnie do 7100-7300. Z tego co zauważyłem rezonans ma w granicy 6500-6900. Przy 35km/h obroty zaczynają już wychodzić ponad 6900 i vmax to 40km/h.
Do tego bardzo wolno się rozpędza...
Gaźnik czyściłem, iglica na środku, dysza główna 68, śruba regulacji chyba a 1.5 lub 2 obroty - generalnie nie robi dużej różnicy, może przy ruszaniu, ale wyżej nie.
Ma ktoś jakiś pomysł jak dalej to diagnozować ?
Czy tależ wariatora (ten po zewnętrznej) powinien mieć luz, czy być na sztywno skręcony z wałem ?
z góry dzięki