Witam, moj problem polega na tym, ze po odpaleniu skutera musze go rozgrzewac dosc dlugo lub przejechac sie kawalek dalej rozpedzic sie do okolo 60 aby bylo wszystko w porzadku. Przed tym skuter strasznie sie dlawi nie ma sily jechac, na poczatku ruszyc nie chce wgl, pali od kopa lub dwoch z tym nie ma problemu. Gaznik 12mm cyl seria. Prosze o pomoc moge jak bd potrzeba cos jeszcze wiecej opisac. Jest tak po odpaleniu jak postoi minimum ze 20 min okolo, wczesniej jak sie odpali po tym jak juz jest dobrze to delikatnie na poczatku czuc takie dlawienie.

Dość długo to znaczy ile ?
Zgaduję, że to skuter chłodzony cieczą ;)
Co do rozgrzewania to normalne,jeśli jest chłodzony cieczą, musi ona wszędzie dotrzeć. Jeśli masz gaźnik seryjny to ssanie musi się jeszcze odłączyć. Spróbuj go rozgrzać chwilę (30sek) potem odkręć na chwilę manetkę tak do 3/4 i możesz jechać. Wtedy płyn wszędzie dotrze, a ssanie się wyłączy.

to nie chodzi o chlodzenie, aby wszystko normalnie bez zadnych mulow przerywan itd jechalo musze sie rozpedzic do minimu 50-60 na takim mule jakby go zalewalo a potem jest dobrze to jest tylko po odpaleniu jak zimny jest

ssanie podlaczone czy odlaczone jest to samo