Moja Aprilia Rally została oddana do mechanika żeby wymienił mi simeringi, bo skakały obroty, gasł itd. Wymienił te simeringi, gaźnik też wyregulował, wywaliłem 200zł a skuter odpala na chwile, zalewa świece i gaśnie, gdy przeczyszcze świece, znowu odpala na chwile pochodzi i gaśnie i świeca znów jest mokra, jaka tego rpzyczyna, jest ktoś z Radomia ogarnięty w temacie żeby pomóc?

haha niezły koleś. Najlepiej to jedź do niego i powiedz mu że jak cie tak skasował to ma ci to zrobić żeby latało. Iskra jest ładna? Przed wymianą simmerów i regulacji było podobnie? Zaworek iglicowy nie przepuszcza? Świece masz dobrą? Próbowałeś na innych świecach?

chyba dobrze ci gaznik wyregulowal xDD

_________________

WWW.MOTO-BIALYSTOK.CBA.PL


chUdy
**
Pojazd: MBK Booster
Wiek: 14

na innej świecy nie patrzyłem, przed wymianą simeringów jak sie zepsuły to nie palił, ale przed usterką zapierdalał, potem zaczął przerywać, lewe obroty itd, myslałem że to gaźnik ale nie połogło, zajebał mi 100zł za regulacje a skuter nadal z obrotami szalał, teraz miały być to sumeringi, ale ona nadal nie pali, więc zmienie może świece i sprawdze.

Haha to mogłeś dać znać zrobił bym to za 50 pln . Skoro zalewa świece to pewnie źle wyregulowany gaźnik i to wszystko .

_________________

Moja Beta ARK

Wbijać .