Siemanko mam właśnie taki problem że silnik zapalił normalnie bez problemu , rozgrzałem go i wszystko ok , pojechalem sie troche przejechac i z poczatku było wszystko bardzo dobrze przyśpieszenie dobre V-Max nwm jaki bo nie podłączylem licznika ale mysle ze cos ponad 80 , gdy jechalem puściłem manetke i juz mial problem po przekręceniu manetki tak jakby mial problem z zasysaniem paliwa , pare razy przekręcilem manetka załapał na chwile przejechalem troche znowu puścilem i zgasł i juz nie zapalił. Popatrzyłem na filtr paliwa i susza. Na drugi dzien odpalił za trzecim kopnięciem , przejechalem sie z ciekawosci czy znowu sie tak bedzie dzialo i tez nie reagował ale nie zgasl dojechalem do domu stanołem i wtedy zgasl ale za jakies 30 min odpalil. Nwm jaka jest dokladnie przyczyna myślałem nad gaznikiem bo jeszcze nie jest wyregulowany zabardzo. Licze na waszą szybką pomoc pozdrawiam
|