Zaczęło robić się nocami zimno , wiec postanowiłem odłączyć akumulator.

Po odłączeniu go postanowiłem go odpalić pochodził chwile żeby sie nagrzać i wybrałem sie na krotka wycieczkę przy 55 km/h usłyszałam z wydechu tylko głośnię "pfu" i speed stracił moc ,nie chciał jechać musiałem go zaprowadzić do garażu. Szło go bez problemu odpalić lecz gdy tylko miał ruszyć wszystko przygasało a gdy puściłem gaz wracało do normy na wolnych obrotach.

Nie mam pojęcia co się stało wszystko to było robione na odłączonym aku przy temp ok 2-5 stopni. Po podłączeniu aku ta sama sytuacja.

Wydech:
leo vince touring

Jakiś pomysł czym to moze byc spowodowane??

Wyczyść filtr albo wyjmij i zobacz czy tak samo jak nie pomogło to pewnie syf do gaźnika wleciał spróbuj wyczyścić
Powodzenia i pozdrawiam

_________________