Witam
Od wiosny mam problem ze spalaniem w moim skuterze. Na całym baku czasami nawet nie udawało mi sie zrobić 100 km i do tego był strasznie słaby. W poprzednim sezonie niby był wyregulowany i palił coś koło 5l, może mniej. Do tego od wiosny czasami widziałem plamy z paliwa na kostce. Tydzień temu założyłem Leo Vince ZX-R i stał sie dużo mocniejszy (tzn. v-max miedzy 80-85 ale przyspieszenie nieziemskie ). Dzisiaj jak jeździłem zgasł mi na pełnym gazie, a jak sie zatrzymałem to zobaczyłem uciekające paliwo z otworu w gaźniku i to prawie tak jak z kranu Jak zgasiłem to po chwili przestało uciekać, ale jak odpalałem to od nowa, do tego ciezko go było zapalić. Teraz ten problem znikł i nie wiem czy moge nim dalej jeździć bez obaw czy nie? Czy to duże spalanie (jakieś 7l/100km przed założeniem wydechu i po) jest z tym związane?

Z góry dzięki za pomoc

moze byc to wina zaworka iglicowego, a 7l to bardzo duze spalanie jak na serie, tez mam jetta tylko ze gaźnik 17,5 i pali 4,5l max.

_________________

Kiliknij i zobacz co u mojego Jeta!
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=272161

Moze cos z plywakiem?

Prawdopodobnie pływak sie zaciął bo w komorze było troche syfu i dlatego paliwo wyciekało tym kanałem odprowadzającym czy jakoś tak. Co do spalania to znajomy mechanik powiedział mi ze niewiele da sie w tej sprawie zrobić. Musiałbym dysze wymieniać, ale mam oryginalne i raczej myśle ze to nie ich wina. Podczas jazdy nie widać żeby dostawał zbyt dużo paliwa (jeździ dosyć dobrze ). Zobacze teraz jak sprawy będą sie miały na wyczyszczonym gaźniku i zaklejonym króćcu (był pęknięty). A i nie wie ktoś czasami na ile obrotów powinna być wykręcona śrubka od mieszanki? Ja do dzisiaj miałem na 2,5 obrotu. Teraz jest 1 obrót i mam sprawdzić ile mi spali.