Wczoraj przeszla burza skuter stał w dosyć dużym deszczu przez 45min po czym wrocilem nim do domu kilka kałurz zaliczyłem ale chodził wczoraj dobrze wczesniej jeszcze odnotowywalem przed ulewa jak zimny byl i ogolnie lekko sie przylewal jak ruszałem a dzisiaj zapale na ssaniu chodzi dobrze po czym jak wylaczy sie normalnie sie rozpedza itd. ale jak stoje to stopniowo traci obroty i gaśnie a jeśli ma wolne obr. i manetke szarpne do konca to dławi sie prawie gasnie jesli niepuszcze a jak delikatnie szarpne kilka razy wchodza obroty i mozna jechac moze to cewka wilotna albo gaznik brudny mam przejechane 2443km skuter mam 2miesiace jest to romet 767 2t Jesli jeszcze cos niewiadomo pytajcie o info.

-- 05 sie 2014, 16:26 --

niestrace gwarancji jak wykręce gaźnik?

Zobacz czy brudna woda nie naleciała do filtra powietrza. Co do samej gwarancji zależy jak umiejętnie to zrobisz. Jeśli masz go na gwarancji to skorzystaj z niej. W serwisie sprawdzą dokładnie co się stało.

_________________

https://www.youtube.com/watch?v=wY-1Xa20Hb0 <= Zostaw SUBA! Dziękuję !

DOŁĄCZ DO NASZYCH GRUP SPRZEDAŻY :

https://www.facebook.com/groups/skutermaniacy/
https://www.facebook.com/groups/maniacymoto50/
https://www.facebook.com/groups/maxiholicy/

Oczywiście mowa o skuterze nie o gaźniku [gwarancja]

w dyszy cos siedzialo przedmuchalem to jakis paproszek wylecial normalnie teraz dziala tylko dymi srednio ale mechanik powiedzial ze to wada automatycznego smarowania.wczesniej skuter pomykal 65 a teraz nagle po przeczyszczeniu nie klopot o 70 on serio tyle leci sprawdzalem z gps to 1km/h pomylki pokazuje