Mam taki problem ze motor przerywa, poprostu jedzie jak kupa. Przy zimnym silniku jakos jedzie, w miare normalnie, chociaz to tez zalezy jaki ma chumor. Na cieplym jest gorzej, chociaz raz jedzie przez chwile normalnie, raz przerywa a jeszcze innym razem sie nie da w ogole jechac. Regulacja prawie w ogole nic nie daje, Sklad mieszanki regulowalem, iglice regulowalem. http://www.youtube.com/watch?v=GcXL1Qir ... e=youtu.be
(od 0:55 przerywa)
tu jest filmik. Na poczatku jedzie o dziwno normalnie, potem zaczyna przerywac. Nieraz jest tak ze w ogole przy dodaniu gazu robi buuu i napierdziela z wydechu jak z armaty. Mam kilka podejzen: zapchany gaznik, zbyt miekkie membrany lub moze za maly gaznik chociaz watpie, a moze cos z zaplonem.
Setup: wydech mk pro race, cylinder airasal 80, gaznik 21mm, membrany 0,25mm

Zbyt miekkie membrany ? Na poczatek wyczysc gaznik

_________________

membrany odpadają pierwszorzędną sprawą jest czyszczenie gaźnika i świecy po tych zabiegach musisz wyregulować (nie regulować a wyregulować) gaźnik tak aby świeca miała kolor kawy z mlekiem tak w woli ścisłości am6 powinien mieć świece ngk br9es jeśli moto robi buuu to albo nie jest rozgrzane albo nie ma odpowiedniej ilości paliwa

_________________

http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=256343

Swieca jest br9es, szczerze to motor nigdy nie mial kawy z mlekiem a jezdzil dobrze (zawsze byla czarna). Wlasnie mi sie przypomnialo, ze mam wyrobiona fajke i mogla poprostu nie kontaktowac, co by sie zgadzalo ze motor raz jedzie dobzre a raz nie i wyjasnialo by strzelanie z wydechu...

dobra problem rozwiazany. Moja super racingowa farba z biedronki ktora pomalowalem weze zatkala dysze.