Witam. Od około roku mam zepsuty skuter. Był strasznie słaby. Stwierdziłem że cylek do wymiany. Kupiłem zestaw airsala 50 ccm, po około 50 km coś strzeliło i już nie chciał w ogóle odpalić. Ściągnąłem cylinder i okazało się że od dołu był ułamany fragment tłoka. Nie wiem jak to się stało bo wszystko założyłem dobrze. Przeczyściłem kompresorem całą komorę, w której znajduje się wał i kupiłem tłok vertexa z pierścionkami i założyłem z oryginalnym cylindrem. Było trochę lepiej ale dalej strasznie słaby był. Zacząłem kombinować z gaźnikiem ale nic nie dawało no i dzisiaj wpadłem na pomysł ze ssaniem. Da się tam odkręcić tak że iglica jest bardziej schowana, tym samym dostaje więcej paliwa, bo ssanie nie zamyka się do końca. Zmierzam do tego że odkręciłem trochę to ssanie i teraz skuter jeździ dobrze. Wreszcie ma moc, ale mam pytanie, czy nic się nie stanie ze skuterem jak będę tak jeździł?
|