Podlej mu pod świecę troszkę paliwa i zobacz co się dzieje. Jak to nie ustąpi to sprawdź iskrę na świecy, ma być sino-błękitna lub wpadająca w fiolet (przerwa elektrod 0.5mm). Jak jest biała to cewka zapłonowa na wykończeniu. Obczaj również kondensator, przewód WN i fajkę. Co do gaźnika to możesz jeszcze sprawdzić tą Twoja regulację ściągając z filtra siatkowego tą stożkową gumę i po odpaleniu przytkać dłonią, Regulację zapłonu robisz na zasadzie wykręcenia świecy, wkładasz poprzez dziurę otwór na świecę zapłonową jakiś śrubokręt aż dotknie denka tłoka i obracasz magnetem do momentu najwyższego położenia tłoka, przy czym obserwujesz moment zwarcia się przerywacza (młoteczek i kowadełko, platynki, bla bla bla). Najwyższe położenie tłoka w dwusuwie to zapłon i praca. Regulując zapłon w prawo przyspieszasz, w lewo opóźniasz (stojąc z lewej strony kadeta). Pamiętaj, że zapłon regulujesz na tzw. "żyletki". Liczą się dziesiętne milimetra. Wbrew pozorom stare dwusuwy wymagają opieki bardziej, niż wymagające kobiety, coś co niby nie ma nic wspólnego z danym zachowaniem, a jednak jest ta inna inkszość