Witam.
Zabrałem się za naprawę bo czasem jakby przepuszczało coś,
po rozebraniu rozrusznika,dokładnym oczyszczeniu i wypiaskowaniu taką mini piaskareczką elementów alu i metalowej obudowy z magnesami ,pomalowałem na czarno.
wymieniłem łożysko w rozruszniku bo było w opłakanym stanie .Złożyłem do kupy .bendix w stanie nienagannym ,wyrzuca cofa jak należy .
I co nic przedtem to chociaż odpalał a teraz słychać idealnie silnik rozrusznika ale jakby nic a nic nie trąca bendixa .
Czy to możliwe że silnik za wolno kręci bo ma za ścisło i nie wyrzuca w prace automatu?
Normalnie zgłupiałem ale silniczek zapitala nieźle
