Witam.
Mam taki problem że po odpaleniu gaśnie. Wszystko było dobrze jeździł normalnie, a rano chciałem odpalić to odpalił i zgasł i teraz też tylko odpali i nic. I żeby go odpalić to trzeba poczekać z 3 godziny.
Pewnie żeby paliwo zleciało do gaźnika.
Od czego szukać usterki???

W momencie, gdy silnik nie chce odpalić świeca zapłonowa jest sucha, czy mokra?

Możesz się pobawić i wyjąć gaźnik, rozebrać, wyczyścić, sprawdzić poziom paliwa w komorze pływakowej. Najlepiej byłoby jednak zacząć od początku, czyli sprawdzić jaka jest iskra, wyregulować luzy zaworowe i zmierzyć ciśnienie sprężania.

Paliwo do gaźnika na pewno nie będzie leciało 3 godziny. Poziom paliwa regulowany jest pływakiem, zaworem iglicowym.

Masz tam kranik podciśnieniowy? Działa?

Tak wygląda jak by paliwo nie dochodziło. Tylko nie wiem czy to wina podciśnienia czy nie. Jak odłącze wężyk od podciśnienia w tym zaworku przy baku to pompuje powietrze(słabe puknięcia). Ale jak wyciągnę wężyk od paliwa z gaźnika i odpalam to paliwo nie leci do gaźnika. Jest możliwe że ten kranik jest przytkany???

Paliwo ma lecieć z przewodu paliwowego w momencie, gdy w drugim przewodzie pojawi się podciśnienie. Sprawdź ręcznie czy to zadziała. Równie dobrze podciśnienie może być słabe, bo są nieszczelności lub ciśnienie sprężania jest małe.

Właśnie pożyczyłem wakuometr i zmierzę jutro kompresję. A ręcznie jak sprawdzić podciśnienie???

I jak?

_________________

https://www.youtube.com/watch?v=wY-1Xa20Hb0 <= Zostaw SUBA! Dziękuję !

DOŁĄCZ DO NASZYCH GRUP SPRZEDAŻY :

https://www.facebook.com/groups/skutermaniacy/
https://www.facebook.com/groups/maniacymoto50/
https://www.facebook.com/groups/maxiholicy/

Kompresja jest OK jest 11 .
Prawdopodobnie gaźnik bo jak go skręciłem do zera i wykręciłem śrubkę od mieszanki na 1,5 obrotu to chodził trochę dłużej, chyba że dlatego że miał wiecęj paliwa i chodził, ale jak go przygazowałem to kręcił i jeszcze musiałem wykręcić śrubkę od wolnych obrotów. Tylko byłem z córką i kazała wyłączyć bo za głośno i po tym znowu odpalił na chwilę i gasł.