WItam serdecznie
Na wstępie pragnę zaznaczyć, iż przeszukałem już forum i niestety nie znalazłem odpowiedzi (oczywiście mając na uwadze moją ograniczoną wiedzę w zakresie serwisu i napraw skuterów mogłem nie zrozumieć / nie odszukać odpowiedniego wątku)
Ad rem: mam skuter jak w temacie. 50ccm, 4 suw, kupiony w Carrefour jakieś 8 lat temu. Przejechane ma dopiero 5000km.
Syn jak poszedł na studia (do innego miasta) przestał go używać i tak skuter stał...
W końcu postanowiłem - albo go uruchomię (ostatnio, 2 lata temu jak działał to już niedomagał z mocą itp) albo zaprowadzę na złom.
Zakasałem rękawy i zacząłem rozkręcać wszystko co potrafiłem.
Ściągnąłem wszystkie owiewki i obudowy i dobrałem się do gaźnika.
Odkręciłem go i rozebrałem na elementy składowe.
Wyczyściłem wszystko benzyną, przedmuchałem i złożyłem. Rozebrałem również pokrywę "skrzyni biegów", rozmontowałem wariator, no i po wyczyszczeniu złożyłem.
Wyczyściłem również zbiornik paliwa, sprawdziłem czy działa zawór podciśnieniowy, wywaliłem tymczasowo filtr paliwa bo był już zatkany.
Okazało się również że od tego stania padła pompa hamulcowa przedniego hamulca tarczowego (okienko kontrolne płynu hamulcowego "wyparowało") więc wymieniłem pompę na nową i zalałem płynem hamulcowym. Zauważyłem że mocno zużyły się również przełącznik kierunkowskazów i świateł, ale na razie tylko wyczyściłem sprayem CONTACT no i jakoś działają (do wymiany)
Wyczyściłem ramę, wywaliłem wyłącznik na stopce bocznej, poskręcałem wsio do "kupy" , założyłem nowy akumulator i ... skuter zapalił :-)
Szukałem ograniczników prędkości max i mocy - wywaliłem w filtrze powietrza tą dodatkową rurkę / zwężkę; w wariatorze jakąś podkładkę (chyba tą co powinienem), nie zauważyłem w gaźniku jakiejś dodatkowej śruby ale to może być moja niewiedza, no i jest jeszcze na tłumiku mam ten zawirowacz z połączeniem przez wężyk gumowy do rury z filtra powietrza do gaźnika. Też myślałem by to wywalić... Ale nie wiem czy to wszystko...?
Mam jeszcze zamiar wymienić moduł elektroniczny, ale skuter kilka lat temu był w serwisie i nie wiem czy to nie zostało już zrobione: jak rozpozanać oryginalny, zablokowany?
Co mnie boli:
1. Skuter ma dość słaby prąd ładowania: przy obrotach biegu jałowego jakieś 9V idzie na aku. Przy obrotach średnich (tak na połowę gwizdka) jest już jakieś 14V - czy to wystarczy? Widać to też po światłach - dopiero przy wyższych obrotach świecą jaśniej.
2. Przy odkręceniu manetki do połowy (nieważne czy skuter jest na stopce czy nim jadę, bardzo często spadają obroty, wręcz idą do 0. Muszę zmniejszyć gaz, wówczas ponownie skuter odzyskuje moc.
3. Skuter niestety ma jej (mocy) bardzo mało. Jak jadę sam to bardzo długo trwa rozpędzanie się do maksymalnych 50 km/h. Pod górę motocykl ledwo co się wdrapuję przy prędkości około 30 km/h lub nawet wolniej jak nie ma czasu się wcześniej rozpędzić...
4. Mieszkam w Tarnowskich Górach a tu niestety nie ma sensownego serwisu... jest tylko gwarancyjny i drugi do którego jeszcze się nie dostałem. ale skoro sam już tyle zrobiłem to chciałbym temat zamknąć do końca.
Bardzo proszę o pomoc kogoś kto zna temat jak powyżej i jest w stanie mi pomóc.
Chętnie odpowiem na dodatkowe pytania , wasze wątpliwości. Pewnie nie napisałem wszystkiego zbyt precyzyjnie i fachowo więc jestem otwarty na krytykę ale najlepiej konstruktywną.
Mirek
ps. Nie jestem mechanikiem (jestem finansistą), nie mam takiego doświadczenia ani kompetencji więc traktuje to raczej jako hobby.