Siemka. Mam rometa 717 4t (139qmb) i mam problem. Jechałem se jechałem i nagle mi zgasł, próbowałem odpalić z rozrusznika ale jak go naciskałem to słyszałem tylko takie "pyknięcie" dało radę tylko z kopki i to przy dużych oporach a wcześniej palił od kopa. Praca silnika sie zupełnie zmieniła i jedzie max 30km/h przy czym prawie w ogóle nie ma mocy. Nie wiem czy to ma jakiś związek ale w tym samym momencie w którym mi zgasł wysiadły światła z tyłu i z przodu ( kierunki działają ) ale gdy próbuje z rozrusznika to za sek się zapalają. Co to może być ? Dodam ,że nie dawno zmieniłem cylinder na 72cc i jest świeżo po dotarciu.

Z pozoru wygląda jakby Ci się któryś z przewodów masowych poluzował. Sprawdź to na początek. Jeśli nie wiesz gdzie się znajdują możesz posłużyć się schematem. Wszystkie 139Qmb mają praktycznie ten sam schemat poza małymi drobiazgami.

_________________

https://www.youtube.com/watch?v=wY-1Xa20Hb0 <= Zostaw SUBA! Dziękuję !

DOŁĄCZ DO NASZYCH GRUP SPRZEDAŻY :

https://www.facebook.com/groups/skutermaniacy/
https://www.facebook.com/groups/maniacymoto50/
https://www.facebook.com/groups/maxiholicy/

Normalny objaw: światła (przód/tył) zasilane są z prądnicy, kierunkowskazy/stop z akumulatora. Jak Ci silnik zgasł, to zgasły i światła.

_________________

miałem podobny temat wstawiony osobiscie okazało sie po zajrzeniu do cylindra ze tłok jest zjechany i pierscienie po pekane dodam ze tez mam rometa ale 777 obiawiało sie to tak ze nie miał siły ruszyc słabo palił i jechał max 45 km po niezłym piłowaniu wymiana tłoka i cylka pomogła