No więc tak po krótce opowiem historie
pierszy seryjny silnik miałem około roku temu i zacząłem sie właśnie bawić w Tuning 4t
kupiłem zestaw za 3 bańki wał cylek głowice chińskie oczywiście mocy nic nie było i jechał 60km/h potem na forum znalazłem używke cylka naraku no ale jak doszedł okazało sie że że miał pękniete żebro przejechałem sie może z 200m wskazówka momentalnie dobijała do 80km/h no ale potem chciałem sprzedać za 100 bodajże nie pamiętam chyba tak no i zgłosił sie taki dawid za cylka wysłał mi kilka innych tylną felge opone i takie tam a w pudełku był cyl do 4t nie wiem dlaczego ale pisło na nim 70cmm3 no nic założyłem i zdziwienie jak głupi zapierdzielał ;p po jedździe zauważyłęm że mi wacha Cieknie okazało sie że filtr paliwa przedziurawiłem więc podłączyłem na krótko bo musiałem pilnie jechać podczas drogi skuter przy prędkości 40-50km/h szarpną i zgasł odpaliłem go ale na 1/10 gazu xd jechałem bo gasł wracalem do domu też taką prędkością pod górki odpychałem sie nogiami xd a 1km przed domem już na kopniaku mogłem sobie stanąć ;p w domu rozebrałem i co sie okazało zatarciee sworzeń sie zapiekł szlak wszystko trafił korba sie wykrzwiła więc wszystko co było zdatne wyjąłem z silnika następnie zacząłem szukać silnika 4t następnego akurat trafił sie kompletny za 250zł od ThePanKot
spoko typ założyłem pojedźiłem sporo czasu a potem korba walneła kupiłem wał cylka kilka razy i tak jeżdżę do tej pory na nowych częściach mam z 1-2k przebiegu i narazie co mi problem sprawia to pasek i sprężynki sprzęgła i centralka do wymiany
i tak skróciłem bo tego więcej by było
Maksiu
