Witam podczas jazdy po miescie (juz zrobione było okolo 14 km) skuter w pewnym momencie stracil swoja cala moc dodałem gazu i zgasł na środku ulicy , probowałem go odpalic kopnikiem i niestety nic to nie dawało nawet nie było słychac by kręcił , po podpieciu akumulatora do ładowania tez nie chcial odpalic ze startera (akumulator mam padniety) , nie mam pojęcia co sie mogło stac dodam tylko że dzien wczesniej wracałem w dużej ulewie. Gaznik był czyszczony z 2 tygodnie temu , świecie wymieniłem dzisiaj iskra i wszystko jest ,paliwo dostaje . Co mogło sie stać ? Skuter to Ferro 604-2t
|