Wczoraj urwała mi się w trasie linka gazu w sv650s wtrysk 2005r. Miałem 7km do domu to poradziłem sobię w taki sposób że śrubą od regulacji obrotów jałowych ustawiłem 3k rpm i toczyłem się na 2gim biegu 30km/h do domu. Za tydzień miałem oddać motocykl do serwisu na regulację zaworów i czyszczenie filtra żeby tam dojechać mam aż 13km a koszt lawety 200zł więc nie opłaca mi się. Linka gazu ciągnąca urwała się na całej tej przepustnicy na wtrysku ołów siedzi w swojej dziurce a linka wypadła. Chodzi mi o tą przepustnicę co tutaj na zdjęciu po lewej stronie
https://6.allegroimg.com/original/0c19e ... ec4d889e06 . Raczej mi nie pozostaje nic innego jak jechać te 30km/h do miasta bo nawet nie ma tam dostępu żeby z zewnątrz coś okręcić i ręcznie dodawać gazu.