Siema

Mam bardzo powazny problem w Piaggio NRG 2003 r mianowicie urwała mi się szpilka mocująca wydech w motylku cylindra. Co gorsza, szpilka wgl nie wystaje z motylka i nie ma jak jej naciąć brzeszczotem. Macie jakies pomysly ?

mechanik za taka zabawe policzył ponad 100zł, moralne to ?

Rozwiercieć tylko nie na wylot ! potem przegwintowac i ma byc. Tylko musisz uwazac najlepiej gdybys cylinder sciągnał

wyjmij cylinder, jak masz specialne wykrętaki, to wiercisz otwór centralnie w szpilce i wkręcasz wkrętak, a jak nie da rady tym sposobem to pozostaje, rozwiercenie szpili i nagwintowanie od nowa. a tak wyglądają te wykrętaki http://www.google.pl/imgres?q=wykr%C4%9 ... x=87&ty=21

Ciekawe czy ktoś z Was robił coś takiego. Jeżeli to jest porządna szpilka to potrzeba wiertarki stołowej z konkretnym wiertłem i dobrego wykrętaka.

Zdejmij cylinder i znajdź kogoś kto ma migomat. Bierzesz kawałek cienkiej blachy albo płaskownika, wiercisz otwór piątkę (bo szpilka ma 6mm), przykładasz tą blachę równo w miejsce, gdzie jest szpilka, przyspawujesz i odkręcasz, kręcąc blaszką.

_________________