Witam mam pytanie . czy nie zaszkodzi cylindrowi sciagniecie go podczas docierania ? ( ktoś mi mowił ze sie nie sciaga bo cos tam cos tam ) cylinder ma nabite 63 kilometry . i musze go sciagnac bo sypnęła mi sie skrzynia.

i jeszcze dodam 2 pytanie w innym temacie . mam am6 i patrzac na schemat mam w innych miejscach podkłądki w skrzyni niz powinnt być czy przez to mogła sie sypnąć?

_________________

Nic sie nie stanie z cylindrem... Bo niby co by sie moglo stac? Poprostu musisz zdjąc to zdejmujesz tylko potem daj nowe uszczelki i tyle...

A co do skrzyni to co sie dzieje? Biegi wyskakuja czy nie wchodza czy jak?

_________________

Moja apcia:

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t ... c&start=20

Wbijac

pod głowicą są gumowe oringi . wątpie zeby je trzebabyło wymieniac za kazdym razem. tym bardziej ze do tego cylindra nie da sie dostać . a dopiero co go załozyłem 2 dni temu jako nowy z nowymi uszczelkami



jechałem cos strzeliło i z 6 biegów została w sumie tylko dwójka i trójka.

lecz wczesniej czasem było jakby słychac złe zazebianie i zastanawiam sie czy to tego wina. skłądałem niedawno silnik . przed rozbiórką było dobrze wiec odpada zużycie . dałem podkłądki w inne miejsca niz na schemacie i pewnie tego wina ; /

_________________

A długo jezdziles tak? Jesli długo to mogły sie nawet tryby wyrobic... ale raczej cos zle poskladales...

_________________

Moja apcia:

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t ... c&start=20

Wbijac

2 dni dokłądniej 63 kilometry . raczej długo to nie jest . docieram wiec jezdze wolno

_________________

Nigdy tak samo nie założysz cylindra. Lepiej nie zdejmować bez sensu, jednak Ty nie masz innego wyjścia.
Jak źle poskładałeś to się nie ma co dziwić, że nie działa

_________________

jednak okazało sie że nie moja wina (rozebrałem silnik ), uleciały 2 zeby z tryba . wczesniej był juz przypadek ze zatarłem na tym biegu i zablokowało koło . musiał byc dosc nadwyrężony . teraz wsadziłem 70 cc i zęby nie wytrzymały obciążenia

_________________