Mam problem, znaczy fajną sprawe ale nie wiem jak to osiągać, jeździłem dzisiaj z koleżanką zablokowanym roxem więc tak 50 km/h, ona pojechała, stanąłem bo miałem jakiś opór kurde na kole ;/ wyczówalny jak sie pcha miałem tak pare razy ! Ale co dziwnne niby miała opór a lepiej szła na koło dużo lepiej, puźniej pojechałem do domu trzymając manetke do spodu pod domem specjalnie sprawdziłem czy dalej tak jest !? Nie było i nie szła już tak na koło ;( Co to może być ? Czy jak powoli jeżdże sprzęgło sie bardzo nagrzewa i dlatego tak jest ? Rozszeżalność temperaturowa itd ?

_________________

Nie ma Boga ... jest MOTÓR !!

Wydaje mi sie że to wina za słabej sprężyny dociskowej i dlatego tak się działo.
O ile chodzi ci o to że odczywałes takie lekkie szarpnięcie.

Ja tez miałem taki opór to była wina nakrętki na sprzęgle bo sie lekko odkręciła i dotykała dzwonu i jak pchało sie skuter to było czuc jak tłok chodzi

_________________

>>Kymco Super 9 by kamil92x<<<

Jak ci chodzi na wolnych obrotach??? szarpie i chce jechać do przodu czy normalnie??
To pewnie nakrętka się poluzowała

Ja jak jechałem i puściłem manetkę to był opór i po 3 sekundach luz. Okazało się że gaźnik jest źle wyregulowany.

Ale dlaczego czasem tak jest ? Przeważnie jak jade powoli i lepiej idzie na koło ..., Możliwe bo jak kręcę dzwon to z nim kręci sie korektor ....

_________________

Nie ma Boga ... jest MOTÓR !!