Zależy czy klepiesz jakieś wielkie przebiegi na raz. Jak latasz dziennie po 300-400km, brak termostatu może być zaletą bo pomoże utrzymać odpowiednią temperaturę. Z drugiej strony, jeśli nie przejeżdżasz więcej niż 20km po odcinkach, gdzie nie ma jakiś makabrycznych korków, żeby 20km/h piłować to jednak lepiej założyć termostat, bo niedogrzany cylinder to ryzyko uszkodzenia + wyższe spalanie.
_________________
Zapraszam na mój MotoBlog!
JUST RIDE Romet
Custom-KlikWitamina
Witamina B6 Nex pisze:
Michaś, nie każdy na forum operuje magią, zwłaszcza tajemniczym zaklęciem "Tatodaaaaaaaajpiniędze"