Dzisiaj jest 18 lut 2025, 17:55



Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 7 ] 
Autor Wiadomość
Offline
 Tytuł: przytarty ?
Post: 30 cze 2016, 20:16 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 cze 2015, 21:26
Posty: 39
Lokalizacja: środa wlkp.
Pojazd: Rieju MRT
witam kupiłem nowy cylider zrobiłem na nim 150 km w jednym dniu 100 km w ciągu 7-8h z przerwami po 7-10 min niektóre dłuzej jezdzac 60-65 km/h czasem odkrecałem manetke na full jecz 75 km/h nie przekraczałem i w pewnym momencie był taki strzał i skuter zaczoł strasznie przerywac i do 20 jedzie normalnie a od 20 przerywa masakrycznie i jedze max 40 km/h czy go przytarłem a moze pękł pierscien na tłoku ?


Share on FacebookShare on TwitterShare on Google+


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 


Offline
 Tytuł: Re: przytarty ?
Post: 30 cze 2016, 20:52 
***

Rejestracja: 31 sie 2015, 10:02
Posty: 929
Lokalizacja: Gliwice
Pojazd: Aprilia RS 125
Imię: Kamil
Podczas docierania jezdziłeś 65km/h?




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł: Re: przytarty ?
Post: 30 cze 2016, 20:54 
Virtual Tuner
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 sie 2012, 11:41
Posty: 577
Pojazd: Nissan Almera
Obstawiam, że cylinder żeliwny. No i tu możesz być sam sobie winny. Powinieneś jeździć z 30 czy tam 40km/h przez pierwsze ok. 300km (DLA BEZPIECZENSTWA) i czasem mu tam przycisnąć, żeby tylko go nie zamuliło. Ogólnie żeliwniak najlepiej docierać przez 500km dla świętego spokoju.


Ostatnio zmieniony 30 cze 2016, 20:55 przez Miastowy, łącznie zmieniany 1 raz



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł: Re: przytarty ?
Post: 30 cze 2016, 21:19 
******
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 paź 2013, 16:12
Posty: 3214
Lokalizacja: RZE
Pojazd: CPI aragon GP
Imię: Marcin
Haniol pisze:
witam kupiłem nowy cylider zrobiłem na nim 150 km w jednym dniu 100 km w ciągu 7-8h z przerwami po 7-10 min niektóre dłuzej jezdzac 60-65 km/h czasem odkrecałem manetke na full jecz 75 km/h nie przekraczałem i w pewnym momencie był taki strzał i skuter zaczoł strasznie przerywac i do 20 jedzie normalnie a od 20 przerywa masakrycznie i jedze max 40 km/h czy go przytarłem a moze pękł pierscien na tłoku ?


Share on FacebookShare on TwitterShare on Google+

Nie przytarłeś. Ty go zakatowałeś. Docierasz licznikiem prędkości? Pomyśl jakie miałeś wtedy obroty silnika. Skoro jeszcze odpala to ratuj sytuację, czyli klucz dyszka i odkręcasz głowice, zdejmujesz zestaw i oglądasz. Masz dobre przeczucie, mógł pęknąć pierścień, a jego fragment robi ładne spustoszenie. Również dobrze to może być zabezpieczenie sworznia tłoka, kawałek nagaru, łożysko igiełkowe, którego fragment się odłamał, bo było stare i zjechane, wszelaki syf, który wpadł do skrzyni korbowej, w trakcie demontażu poprzedniego zestawu, gmeranie przy zaworze membranowym, bez uprzedniego oczyszczenia jego okolicy, odłamana zewnętrzna elektroda świecy zapłonowej (rzadkość), Wszelaki piach (czytaj syf), który się dostał przy odkręcaniu świecy (spadła mi w piach, a co tam, wytrę w koszulkę i też będzie). Jest tego więcej, tylko nawet nie chce Ci się zdemontować cylka i zobaczyć co się dzieje.

-- 30 cze 2016, 22:19 --

Miastowy pisze:
Obstawiam, że cylinder żeliwny

Na takich tylko jeżdżę. To nie jest żadnym wyznacznikiem wytrzymałości pod względem temperatury. Bardziej chodzi o to, co pracuje w środku. Czyli od łożyska igiełkowego, aż pod tłok. Co do odprowadzania ciepła to chętnie porozmawiam na ten temat. NiCaSil jest dobry, bo krócej docierasz, bla, bla bla, Bierz pod uwagę rozszerzalność termiczną, w tym przypadku. Żeliwo, jako stop żelaza z węglem (teoretycznie powyżej 2% zawartości węgla w stopie) "pracuje" równomiernie, a odlew cylindra z duralu, który jest pokryty powłoką NiCaSil już nie bardzo. Mamy tu styczność dwóch różnych stopów metali. To tyle z teorii. Przejdźmy do praktyki. Faktem jest, że glin lepiej oddaje ciepło, przede wszystkim szybciej się nagrzewa i szybciej oddaje ciepło. Żeliwo dłużej się nagrzewa, jest o wiele bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne z zewnątrz, dłużej stygnie. Tylko jedna mała uwaga... W jakich temperaturach zmienia się budowa krystaliczna danego stopu metali? Czemu kiedyś cylindry w 2T były aluminiowe, a tuleja żeliwna? Zwykłe koszta produkcji. Chciałbym poczytać wywód jakiegoś mitomana na temat cylków żeliwnych :) BTW sprawdziłbym temperaturę przebudowy krystalicznej tego stopu i jego temperaturę topnienia, w oparciu o AL-NiCaSil. Wiemy co psuje cylinder i z czego mniej-więcej jest wykonane, do tego żeliwne pierścienie, które chyba odlewają z instalacji kanalizacyjnej, po demontażu w blokach "z wielkiej płyty".




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł: Re: przytarty ?
Post: 01 lip 2016, 9:20 
***
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 sty 2015, 17:04
Posty: 998
Lokalizacja: Kolonia Bodzanowska, woj. KUJ-POM
Pojazd: Apka AF1 50/78 89r
Panie! Panie! Panie! Nie przekraczałeś 75 km/h? co tak wolno na dotarciu :lol: No ale tak na serio to przeczytaj @up i zdejmuj głowicę, cylek do Redusa czy gdzie Ci tam pasuje, może masz szlifiernie gdzieś która podratuje cylek i bierz się za to jak najszybciej :wink:




_________________

Piszę po polsku!
No... Przynajmniej staram się :)


Chcesz naklejki lub gadżety na skuter lub moto za free wbij tutaj :D

Apka od CHEJMaN'a :D Klik, klik! :D

Instalcje elektryczne do sqt/ moto na zamówienie.


Ostatnio zmieniony 01 lip 2016, 18:47 przez bartekchejman, łącznie zmieniany 1 raz



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł: Re: przytarty ?
Post: 01 lip 2016, 15:56 
Virtual Tuner
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 sie 2012, 11:41
Posty: 577
Pojazd: Nissan Almera
Gummma pisze:
Na takich tylko jeżdżę. To nie jest żadnym wyznacznikiem wytrzymałości pod względem temperatury. Bardziej chodzi o to, co pracuje w środku. Czyli od łożyska igiełkowego, aż pod tłok. Co do odprowadzania ciepła to chętnie porozmawiam na ten temat. NiCaSil jest dobry, bo krócej docierasz, bla, bla bla, Bierz pod uwagę rozszerzalność termiczną, w tym przypadku. Żeliwo, jako stop żelaza z węglem (teoretycznie powyżej 2% zawartości węgla w stopie) "pracuje" równomiernie, a odlew cylindra z duralu, który jest pokryty powłoką NiCaSil już nie bardzo. Mamy tu styczność dwóch różnych stopów metali. To tyle z teorii. Przejdźmy do praktyki. Faktem jest, że glin lepiej oddaje ciepło, przede wszystkim szybciej się nagrzewa i szybciej oddaje ciepło. Żeliwo dłużej się nagrzewa, jest o wiele bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne z zewnątrz, dłużej stygnie. Tylko jedna mała uwaga... W jakich temperaturach zmienia się budowa krystaliczna danego stopu metali? Czemu kiedyś cylindry w 2T były aluminiowe, a tuleja żeliwna? Zwykłe koszta produkcji. Chciałbym poczytać wywód jakiegoś mitomana na temat cylków żeliwnych BTW sprawdziłbym temperaturę przebudowy krystalicznej tego stopu i jego temperaturę topnienia, w oparciu o AL-NiCaSil. Wiemy co psuje cylinder i z czego mniej-więcej jest wykonane, do tego żeliwne pierścienie, które chyba odlewają z instalacji kanalizacyjnej, po demontażu w blokach "z wielkiej płyty".
Tak, ale mi chodziło o to, że żeliwny się po prostu dociera - jest delikatniejszy jeżeli chodzi o wytrzymałość. Przynajmniej tak wypraktykowałem z różnych for, więc docieranie po delikatnemu a nie full maneta i prędkość granicząca z "CBR F4" :lol: Oczywiście z tym to był żart, ale sam fakt... kto nie szanuje i nie czyta for, będzie wykładał kasiorę na nowe tajle.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł: Re: przytarty ?
Post: 01 lip 2016, 17:20 
******
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 paź 2013, 16:12
Posty: 3214
Lokalizacja: RZE
Pojazd: CPI aragon GP
Imię: Marcin
Miastowy pisze:
Tak, ale mi chodziło o to, że żeliwny się po prostu dociera - jest delikatniejszy jeżeli chodzi o wytrzymałość. Przynajmniej tak wypraktykowałem z różnych for, więc docieranie po delikatnemu a nie full maneta i prędkość granicząca z "CBR F4" :lol: Oczywiście z tym to był żart, ale sam fakt... kto nie szanuje i nie czyta for, będzie wykładał kasiorę na nowe tajle.

Jak najbardziej czerpiesz odpowiednią wiedzę i owszem, powłoka NiCaSil jest dużo twardsza pod względem mechanicznym od żeliwa. W zasadzie z tym agresywnym docieraniem, a raczej jego namiastką mamy do czynienia w cylindrach racingowych. Tylko ile żyje taki cylek? Kolega bartekchejman dobrze naświetlił tą sytuację kilka postów niżej, w ogólnych. Faktem jest również, że żeliwniaka trzeba docierać dłużej, ale bez przesady, po przebiegu 500km można jeździć normalnie, czyli jak sytuacja wymaga to maneta i ogień na tłok :D Najlepsze jest to, że kupując chiński zestaw i wymieniając tłok z pierścieniami, zabezpieczenia sworznia, łożysko igiełkowe i sam sworzeń nabijesz praktycznie tyle samo km, co w markowych żeliwniakach. Oczywiście osiągi nie będą porównywalne do markowych cylków :D Co do szanowania to w zasadzie tylko urządzenie, jak będzie chciało to rozkraczy się na jakim zadupiu i tyle. No ale nigdy nie docierałem na obrotach w okolicach 8000rpm :D




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 7 ] 



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  



Powered by phpBB © 2007 Group serwis komputerowy