Witam. Jestem nowy, zarówno na forum jak i w świecie motocykli, lecz niedawno stałem się właścicielem Gilery SMT 50. Moto z roku 2007, sprowadzony z Austrii, jeden właściciel, zakupiony w Tarnowskim komisie za 3700zł. Pierwsze spojrzenie na tą maszynę sprawiło, że poczułem "to coś" i wiedziałem, że musi być moja, emocje jednak sprawiły, że chyba przepłaciłem.
1. Motor sprzedawany był bez przedniego zacisku hamulca, oraz z jakimiś dziwnymi instalacjami elektrycznymi. Przy wlewie paliwa znajduje się przełącznik, który nie jest do niczego podłączony, przy manetce gazu znajduje się jakiś przycisk też z luźnymi kabelkami. No ale.. może jakieś neony czy inne cuda, kto wie.
2. Zarówno ja, jak i sprzedawca zapomnieliśmy o akumulatorze, ale ma zostać dosłany w cenie ;)
3. Zauważyłem, że chłodnica po dość krótkim czasie staje się gorąca, a wiatrak przy niej nie działa. Jest to możliwe, że to przez brak akumulatora?
4. Motor chodzi bardzo dobrze, jedynie czasami 5 i 6 nie chce wejść płynnie. Czytałem jednak, że to dość częsty problem.
5. Cały czas świecą mi kontrolki od oleju, temperatury i paliwa. Sprzedawca powiedział, że to prawdopodobnie brak akumulatora, czy to prawda?
6. Wygląd zewnętrzny bardzo dobry, jednak część plastików pochodzi prawdopodobnie z Malaguti xsm.
Czyli jakieś szlify były.
Oto zdjęcia:
Jak oceniacie? I pytanie. Czy taki zacisk będzie dobry?
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=45 ... rule_id=91Efekty mini "sesji":
https://imageshack.com/a/BOdz/1