Zacytuję najpierw to co napisałem na innym forum 30 czerwca (miesiąc po zakupie).
Najpierw woziłem się Rometem Pony. Pomimo tego, że była tymczasowo i daleko bałem się tym jeździć, to bardzo miło ją wspominam. W końcu postanowiłem kupić coś lepszego, coś czym będę mógł już gdzieś pojechać
Jako, że nie lubię oklepanych wzorów, ani "ścigaczy" zblokowanych do 45, celowałem w Rometa router ws50. Ogólnie spełniał moje oczekiwania, manualne przełączanie biegów, ładnie wyglądał... ale poprosiłem tatę, żeby zadzwonił do kolegi i spytał o skuter syna - On już myka autem, więc skutera nie używał. No i tak kupiłem mojego rumaka
Kosztował mnie 950zł. 2T; 3,5KM; 1999r.; 17.800km (przy kupnie). Sprowadzony z Włoch w 2008r.
Co zrobiłem już przy nim?
-olej przekładniowy 85W90 ZIPP
-rozebranie całego skutera do gołej ramy, przeczyszczenie i poskładanie.
-nowy akumulator (jeszcze w domu)
-nowa świeca
-ramka na tablicę
Plany?
Doprowadzić do ideału optycznego jak i mechanicznego.
Tuning?
Chciałbym w nim coś zrobić, to moja pasja, ale nie mam za bardzo co. Nie chcę utracić stylu retro. Z silnikiem nic nie będę robił, bo nie ma potrzeby
Co zauważyłem po 500km, które dzisiaj stuknęło?
Skuter jest ogólnie bardzo fajny, zrywny i zwinny. Wygodne siedzisko obite brązową skórą. Raz tylko mnie zawiódł, padł akumulator, a nie mam kopki, ale odpaliłem u kolegi. Nie podoba mi się ten kufer, ale kosztem dużych kół nie ma pod siedziskiem dużo miejsca, a kask czy inne rzeczy gdzieś chować trzeba. Coś za coś, funkcjonalność, albo wygląd. V-max jakie rozwinąłem na prostej drodze, to 80 km/h, ale musiałem hamować, myślę że 85 km/h by poszedł. Nie mam żadnych problemów żeby objechać kolegi Romet Mctro. Skuter ma duże koła, co przy polskich drogach jest świetne - nie uderzam nóżką o drogę ani nie boję się wjechać w dziurę. Hamulce - przód tarcze, tył bęben. Tylne to dla mnie takie "zwalniacze", ale przednie robią robotę. Wadą jest to, że w dowodzie jest jednoosobowy
Jak Wam się podoba? Jakieś propozycje do modyfikacji?
A więc dodaję fotki:
kopka:
błotnik (w rogu widać jak było przed, nie dojechałem tam opalarką):
No i pojawiły się nowe pomysły. Najpierw chciałem termometr taki (do temperatury silnika):
http://www.allegromat.pl/aukcja139465Ale przydałoby się go podświetlić jakoś, no i jak już rozbieram skuter i montuję ten termometr to fajnie by było mieć też temp. powietrza. No to znalazłem inny, w którym odpadłby problem podświetlania:
http://www.allegromat.pl/aukcja139466Ale już trochę drogo no i do tego trzeba kombinować żeby ładnie umieścić w obudowie. Wyszedłem na dwór, popatrzyłem na ten skuter i mi nie pasował ten wyświetlacz do retro. Przecież nie dam go w schowku i żeby zobaczyć na temperaturę to muszę się zatrzymać i zgasić. Ten pomysł poszedł do kosza, choć dalej mnie korci.
Teraz mam nowy pomysł, który mi bardzo odpowiada. Mianowicie alarm z pilotem scyzoryk i odpalaniem/gaszeniem na odległość. Koszt taki sam jak termometra (dojdzie koszt dorobienia klucza, ale to nie musi być przecież już).
http://www.allegromat.pl/aukcja139467Na razie będzie tylko jako pilot, bo w ich ofercie nie ma takiego grotu jak ja mam. Może uda mi się gdzieś dorobić. W poniedziałek będzie wysłany, środa prawdopodobnie montaż.
Skuter ma na obecną chwilę deczko ponad 20.000km i nie sprawił mi nigdy problemu, 27 maja minie rok od kupna. Obecnie staram się go doprowadzić do idealnego stanu, oraz trochę poprawić, już b. dobre wg mnie osiągi. Chcę docelowo aby osiągał prędkość ponad 100km/h i miał dobre przyspieszenie.
-naprawić mocowanie kuferka, i polakierować na dwa kolory (brązowy z plastików i biały z kół)
Po wymianie cylindra będę myślał co dalej.
Nie mam fotek jak wygląda teraz, bo jeszcze nie skończyłem lakierować, ale w niedługim czasie wrzucę. Fotki z lakierowania: