Witam posiadam piaggio typhoon starego typu. skuter przez 2 lata nie był odpalany. po 2 latach i ciężkich próbach odpalania odpalił ale ze strasznym oporze. Tzn słychać było że przeskakuje tłok(wybucha mieszanka) ale nie chciał odpalić. Dopiero którymś tam wtryśnięciu paliwa przez kolektor powietrza skuter odpalił ale strasznie kopcił. Normalnie chodził. jak się zagrzał zgasiliśmy go. ODpalał z kopki fajnie do czasu jak ostygł(godzina-2 godziny). I znowu bajka od nowa. Skuter ma gaźnik dellorto PHVA12. Co to może być? albo ssanie zamyka dopływ paliwa albo elektronika siada albo za dużo oleju podaje. Jak myślicie? bo strasznie kopci nawet jak się zagrzał ale to myśleliśmy że od tego żę stał długo i był przewrócony godzinę może i mógł się przelać olej z wału.

Może masz lipny olej zalany dlatego kopci
Pluje Ci z wydechu czarnym olejem ?

Zmień olej,przeczyść gażnik i filtry,świerze paliwo.

_________________

fizyki nie oszukasz

sęk w tym że ten olej mam też wlany do innego skutera i dobrze jeździ

Wyczyść gaźnik i filtr powietrza, zmień świecę.

_________________

Ja odpaliłem skuter który stał 5 lat bez odpalania.Po prostu przed odpalaniem kupiłem nową świecę i skuter odpalił bez problemu.Strasznie kopcił ,ale gdy trochę pojeździłem to przestał.Po prostu musiał się ten olej przepalić .

_________________

Setup:
-cylinder tnt 50cc
-łożyska skf stage6
-wariator malossi mhr
-wydech leo vince zx
-zawór membranowy hebo
-dysza 72
-rolki 7,2g
-sprężynki sprzęgła polini zielone

gaźnik wyczyszczony na glace bo chyba go z 4 razy rozbierałem i czyściłem. Świece mam 2- oryginalną i nową. na tej i na tej nie chce odpalić, ale na obydwóch jak odpali to jeździ bardzo dobrze i jak się zagrzeje to też pali dobrze. Tylko jak jest zimny ma straszne problemy z odpalaniem

Jak ma problemy z odpalaniem na zimno to sprawdż mebrane miałem to samo wymieniłem zawór i gitara

może ci schodzić paliwo z gażnika i jak dłużej postoi to nie chce odpalić

ale jak jest zimny to wyjmę świecę przedmucham cylinder, potem wstrzykne mu paliwa do gaźnika i jak go próbuje odpalić to kilka razy przeskoczy tłok ale potem nic. Tylko się kręci rozrusznik... tak jak by paliwa nie dostawał albo ssanie zamykało dopływ paliwa