Witam wszystkich.
Mam problem ze skuterkiem -
Piaggio Zip 2 Cat. (2003r.)
Chodzi o to, że jakaś część w gaźniku się zepsuła (tej części nie można nigdzie dostać). Zamówiłem nowy gaźnik. Mam gaźnik Weber z automatycznym ssaniem. Dziś próbowałem odpalić skuter, żeby sobie pochodził, ale nic...
Podpiąłem akumulator (był wyciągnięty) i próbowałem odpalić - bez efektu. pomyślałem, że zalało świecę - dobrze myślałem - wyczyściłem, założyłem i dalej NIC ! Chodzi o to, że cały czas zalewa świecę i jak wczoraj jechałem po drodze to jechałem max. 10km/h...
jak dawałem więcej to gasł..
Nie wiem co mam zrobić. Wyczyściłem wszystkie dysze, wyczyściłem filtr powietrza, wszystko jest podpięte, jak trzeba. Z tego co widziałem, to w ogóle paliwo nie leci przez wężyk... tak jakby kranik nie puszczał paliwa. Więc wyciągnąłem kranik i go przedmuchałem - wszystko OK! ale paliwo dalej nie leci
Co zrobić !!?? Zobaczę jak to będzie z nowym gaźnikiem.. a może źle wsadziłem to ssanie ?
Czy jest jakiś
DOBRY mechanik na Podkarpaciu ? dokładniej k/Sanoka...
POMOCY!!!
_________________
P Y T H O N pisze:
...podkręć lekko kompresję.