Cześć,
Od pewnego czasu mam problem z moją Gilerą, a dokładniej po pierwszym spróbowaniu jej po dotarciu. Skuter odcina tak przy 90km/h, do tej prędkości wszystko jest git, wkręca się, reaguje na gaz, przyspiesza, jednak potem blokada, przerywa, za mało paliwa, odcina. Problem w tym, że regulacja gaźnika nie pomaga - przed szlifem jeździł na dyszy 70 cały czas bez żadnych zarzutów, teraz go odcina zarówno na 70 jak i 75. Ogólnie zachowuje się jakby miał za dużo powietrza, świeca ma rudy nalot, czasem jak się zatrzyma po jeździe ma wysokie obroty, lecz nie zawsze. Lewego nie łapie, bo po ściągnięciu filtra i zatkaniu gaźnika gaśnie momentalnie. Zmiana świecy też nie pomogła. Jednak nie umie go wyregulować, bo chyba nagle nie potrzebuje dyszy 80 jak cały czas jeździł na 70? Wydech też się nie zmienił - Yasuni Z (na Yasuni C16 zachowywał się tak samo z tym, że miał lepsze odejście
). Może to być wina pierścieni? Z tym, że na pewno nie przepuszczają, bo tłok jest czyściutki (patrzyłem przez kanał wydechowy), teraz jest ok 1kkm od szlifu. A i przy dyszy 75 odcinał trochę później - tak przy 95-100. Przed szlifem łapał 110 bez problemu, i więcej jak się przycisło. Dodam jeszcze, że na dyszy 75 na niskich obrotach (tak do 50-60) delikatnie go zalewało (przerywał) ale potem i tak odcina jak mówiłem. Pomóżcie, bo już mnie to delikatnie mówiąc irytuje.