siemka

mam taki problem z roxem

jade sobie jade i w pewnym momencie rox jakby traci moc, dlawi sie i gasnie. pozniej mozna go odpalic tylko przy pomocy sania i jak sie pusci ssanie i da gazu to sie dlawi i gasnie. trzeba odczekac z 20 min , znowu odpali normalnie , znowu moge jechac ale zaraz sie zaczyna dziac to samo.

patrzylem ostatnio gaznik z kolega, stan idealny nic nie popsute ani nic, mam problem z pompa wody ale mysle ze to nie jest wina pompy (temp. ok 70 stopni).

moj setup:
gaznik 17,5 dellorto (dysza 86) i wymieniona cala przekladnia tzn sportowe czesci, wydech zx

cyl i reszta seria


wiecie co to moze byc? moze swieca?

_________________

Stun Aerox by Adamus995 [*] ----> http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=233299

f5

nikt nie wie co to moze byc?

_________________

Stun Aerox by Adamus995 [*] ----> http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=233299

możliwe że ci puchnie tłok jak sie zagrzeje silnik bo jak sie ostudzi to juz odpala to na to wygląda

dzisiaj go odpalilem po 3 dniach przerwy , odpalil bez ssania , pochodzil z 5 min, temperatura doszla do 40 stopni i zgasl , i znowu to samo , odpala tylko na ssaniu , dodam gazu albo puszcze ssanie i gasnie..

_________________

Stun Aerox by Adamus995 [*] ----> http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=233299

ppp


zrobilem to dzisiaj z kolega...swieca... pozniej odpalamy itd i mul, dlawienie sie itd; O nie wiemy o co chodzi itd... przychodzi ojciec patrzymy inna dysze, gaznik 12 itd i okazalo sie ze to zaplon...

_________________

Stun Aerox by Adamus995 [*] ----> http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=233299