drecze was tematami ostatnio ale ten zasrany skuteer co chwile sie psuje ,tzn wjechałem nim wczoraj do garazu i szedł jak burza , dzisaij go odpalam i od pierwszego dałem mu gazu i zdechł , juz nie odpalił jak nalałem mu pod swiece to odpalił i zgasł czyli mowie zajechany gaźnik , wyczysciłem gaznior a t dalej to samo , co ja mam zrobić w takiej sytuacji ?????? prosze was bardzo o jakąś pomoć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

_________________

W Garażu stary Ogarek i Aprilka SR z 99r

A kranik podaje paliwo?
Wyciągnij rurkę od podciśnienia i zassaj powietrze. Wtedy powinno lecieć paliwo.

Jeśli będzie lecieć, to znaczy, ze musisz sprawdzić zaworek iglicowy w gaźniku, czy otwiera się, czy się nie zawiesił.

kranik nie zatkany po spuszczałęm paliwko i łądnie wzsystko leci , iglica teżsię nie zawiesza

_________________

W Garażu stary Ogarek i Aprilka SR z 99r

Przyczyna tkwi w paliwie nie dochodzi do cylindra. Sprawdź jeszcze dokładnie dysze główną bo może być tam ziarnko piasku jakiś drucik weź i przeczyść. Sprawdź przewody paliwowe, kranik itp. co związane jest z "transportem" paliwa.

_________________

no drutem w dyszy raczej nie bede grzebał , ale bede probował go jeszcze przedmuchać

_________________

W Garażu stary Ogarek i Aprilka SR z 99r