Witam !
Jestem nowy apke mam juz pol roku .
Ostatnio robilem w niej remont wal szlif itd ...
Po remoncie normalnie odpalila i zaczal sie proces docierania zrobione mam dokladnie 14 km .
Moj problem polega na tym ze w piatek jezdzilem apka zgasilem w sobote rano ide zeby pojezdzic i chce odpalic a tu nic ...caly czas ja zalewa i zalewa dodam ze wczesniej gaznik regulowany i bylo wszystko ok . ... odpalala bez najmniejszego problemu .....
Gaznik mam dellorto phbn 12 z dysza aktualnie 70 a jezdzilem wczesniej na 80 ....
Niewiem jak mam pokrecic srobkami zeby odpalila ....
Acha mam tez nowy zawor membranowy kompresja jest 8.5 nowa swieca itd....
Jakie objawy ...
Po nocy ide do niej i pali od kopa i chodzi max 3 sec po czym gasnie sama z siebie kopie nastepny raz i rowniez odpala i jak dodam gazu to gasnie .... kopie 3 raz odpala 3 sekundy i gasnie potem juz moge kopac i kopac a nawet sie jej nie sni zeby zapalila .... krece srobkami od powietrza i mieszanki i nic nie pomaga ....
Niewiem co mam robic ..... chodzi mi o to zeby odpalila i zaraz jade do mechanika na regulacje bo teraz niemam jak jej dostarczyc
Prosze o pomoc i wyrozumialosc bo jest to moj pierwszy post.
Pozdrawiam glopolekxd