Siema, dzisiaj w południe wykręciłem tłumik, żeby podłożyć podkładki sprężynujące na śrubki przy cylindrze. Położyłem srkę na boku, po skończeniu postawiłem ją na koła i próbowałem odpalić z kopniaka, ale dupa. Nic nawet nie szło, wiecie może co mogło się stać ? Godzine przed tym normalnie odpaliłem za pierwszym razem srkę i wszystko było okej.

Nie leciały żadne ciecze ?
Może tylko paliwo się cofnęło ;) Podlewałeś pod świecę paliwo?

Nie probowałem, spróbuję jutro to zrobić.
A jeszcze jakieś inne możliwości są ?

W sumie to dziwne, że nie chciała odpalić. Ja też tak nie raz robiłem, może nie leżała centralnie na ziemi, ale dość mocno pochylona i naprawdę nie miała problemów z paleniem.
Musiałbyś mieć nieszczelność przy głowicy, wtedy mogła się zalać płynem. Ale to aż nie możliwe.
Spróbuj podlać te paliwo. Nie zapomnij kopnąć delikatnie kopniakiem, by paliwo zatrzymało się na tłoku, a nie zleciało do wydechu.