Siema.
Słuchajcie miałem już temat o luzach zaworowych. Ustawiłem na 0.10 ssący 0.10 wydechowy i dalej coś nie gra . Dźwięk w filmiku w linku. Sprawa wygląda tak silnik był rozbierany, bo łożysko na wale było zniszczone (spowodowane prawdopodobnie nie zmienianiem oleju), i wszystko w środku wygląda dobrze. Mam dwa a w zasadzie trzy dylematy. 1. nie jest skręcony napęd i czy to może coś dać że wał nie jest na tyle ściśnięty ? 2. Nie mam pojęcia jakie orginalnie stosowane były luzy zaworowe bo z tego co słychać po przyłożeniu stetoskopu słychać stukanie bardziej w górnej części (układ korbowo-tłokowy, głowica) 3. tata podsunął mi przypadek zbyt cienkiej uszczelki pod głowicą ponoć zdarzały sie takie przypadki no i powodowało to stuki w zawory.
Ok myśle że po krótce wyjaśniłem o co chodzi i proszę o pomoc.
Dla ułatwienia te same silniki były wsadzane do gamy X od Yamahy bo na 100% wiem że Yamaha X-Max 125 ma to samo więc jak ktoś ma to może mi pomoże
Z góry dzięki wielkie.
Link
https://youtu.be/QBKoOQ89Pmo