Witam. Mam taki problem.. Mój Kingway Coliber 80ccm nie odpala.. Wymieniłem w nim dyszę główną gaźnika na 0,90 przy tym go czyszcząc. Wymieniłem filtr na stożkowy(gąbkowy), nowy wariator, wyregulowałem zawory - w odpowiedniej pozycji rozrządu (ssący na 0,06, wydechowy 0,07).
Skuterek ma kompresję (czuć jak się kopie i słychać), dostaje paliwo, ponieważ świeca jest wilgotna, mokra i ma również iskrę ponieważ sprawdzałem. Niestety skuter nie odpala.. Olej w silniku jest.
Pewnego dnia, gdy miałem już bardzo zabrudzony filtr powietrza stożkowy co było widać gołym okiem skuter lekko się przyduszał przy maksymalnym oporze gazu - prawdopodobnie właśnie dla tego, że był cały zatkany i nie dostawał dość bogatej mieszanki. Z tym stanem rzeczy wyjechałem do sklepu podczas deszczu, a nie miałem z tyłu błotniczka i woda z koła leciała na filtr, a jak można się domyślać zabrudzony filtr + woda = błotko, przez co filtr przytkał się całkowicie i skuter po dodaniu gazu gasł (jechałem 5km/h do domu). W ten sam dzień wyczyściłem filtr, wyleciało z niech mnóstwo brudu.. Ale nie zakładałem go ponownie ponieważ zakupiłem nowy, gąbkowy tak jak wyżej napisałem. Wyregulowałem wszystko - małą konserwację przeprowadzałem. Nowy wariator do tego, bendiks rozrusznika, olej przekladniowy itd. i od tamtego czasu go nie odpaliłem, mimo, że wymieniłem te części i podregulowałem...
CO ROBIĆ?
Pomocy.
-- 05 paź 2013, 13:17 --
Cylindra nie rozbierałem, tylko zaworki..
norbix61
