Witam !
Po przejechaniu 7442km postanowiłem zmienić cylinder na większy
No to zakupiłem 72cc (typowe chińskie najtańsze badziewie XD) do tego dysze 90 i 95 (kolega doradził bo mam stożek siatkowy jeszcze)
Założylem cylinder wszystko ładnie, zaworów kompletnie nic nie ruszałem, poskładałem i wróciłem po wymianie do domu... Zrobiłem jakieś 60-70km na docieraniu i przez ten czas na początku czasem przy niskich prędkościach jak manetke delikatnie odkręcałem to go dławiło (założyłem przy wymianie cylka dysze 95)... No ale jakoś jeździłem... Potem z kumplem zacząłem regulacje gaźnika no to próbowaliśmy różne dysze 95, 90 i oryginalna, która była niewiadomo jakich rozmiarów... Kreciliśmy srubą regulującą dawkę paliwowo-powietrzną... Tu narodziły sie komplikacje... Nie szło znaleźć ustawienia, które eliminowało problem dławienia na początku przy ruszaniu. Okazało się ze od około 2-3 lat kapie mi paliwo do filtra stożkowego... No to rozkręciłem gaźnik przeczyściłem go benzyną, przedmuchałem prawie wszystko kompresorem i wysuszyłem. Złożyłem i zaczęło się..
Od tego czasu ma ogromne problemy z zapalaniem - czasem jak złapie to musze trzymac go na obrotach... Dziś się przejechałem około 1,5km ale na każdym STOPie itd (światła itp.) musiałem trzymac manetkę bo na wolnych obrotach po prostu gasł. Wróciłem na garaż no i próbowałem znaleźć problem. Teraz zmieniłem dyszę na 95 i nie odpala
Świeca - zamiennik NGK ma około 200km przebiegu
Akumulator jest naładowany
Bendiks uszkodzony (stuka ciągle i czasem są puste strzały , to już drugi bendiks w ciągu dwóch tygodni) co z nim jest nie tak ??
Pasek wymieniony na "kevlarowy" za około 40zł
W razie czego zadawajcie pytania jak czegoś nie napisałem...
Pomóżcie...

najlepiej zainwestuj w nowy gaznik a jesli niemasz szmalu to dysze 90tke ona jest idealna
i poprubuj z iglica pozamieniac wysokosc tylko niezgub zabezpieczenia

_________________

moja YAMAHA zapraszam do sb yamaha-booster-remacik-od-zera-powoli-do-celu-t397350.html


boster numer 2 mbk-booster-nowy-projekt-t408779.html

A można jakiś poradnik jak zmienić wysokość iglicy ? Bo ja tego nie ogarniam... W środku niby jest jakaś śrubka ale jak dokładnie się to robi ? Na jaką wysokość to zrobić ?
Jeśli nowy gaźnik to jaką średnicę ma oryginalny a jaki polecacie kupić do 72cc ?

orginalnie chyba 18 albo 19mm kup byle jaki bo te tuningi to tylko wielkoscia dyszy sie ruzni
a tu poradnik jak wyciagnac iglice
http://skutery-forum.pl/poradnik-jak-pr ... t10945.htm

_________________

moja YAMAHA zapraszam do sb yamaha-booster-remacik-od-zera-powoli-do-celu-t397350.html


boster numer 2 mbk-booster-nowy-projekt-t408779.html

Znalazłem prawdopodobne rozwiązanie problemu... W króćcu ssącym mam dwa otwory - jeden lewy z podciśnienia paliwa a drugi prawy nie wiadomo do czego Miałem tam wkręconą śrubkę i było okej ale ostatnio musiała się poluzować i musiało łapać powietrze... Zamawiam krócieć ssący z jednym otworem na podciśnienie i zobaczę czy to rozwiąże problem.

a po co nie lepiej nałozyc kawałek wezyka i wtedy srubke wkrecic chyba ze masz to wyrwane to kupuj

_________________

moja YAMAHA zapraszam do sb yamaha-booster-remacik-od-zera-powoli-do-celu-t397350.html


boster numer 2 mbk-booster-nowy-projekt-t408779.html

A można to czymś zakleić ? Superglue np. albo jakaś poxylina ?

SuperGlue się nie nadaje. Coś dwuskładnikowego. Ważne żeby to uszczelnić. Fajny jest "UHU Epoxy Kitt" - masa dwuskładnikowa w postaci wałeczka. Odcinasz kawałek takiej masy, miętosisz w palcach (zmieszają się dwa składniki) i nakładasz jak plastelinę. Po 5 minutach twardnieje, potem masz twarde jak kamień - możesz piłować, wiercić itp.

_________________

Zatkanie tego powinno chyba rozwiązać problem no nie ?

-- 26 paź 2014, 11:09 --

@Ref
Zatkałem ten otwór, zakleiłem go poxyliną ale dalej gaśnie na wolnych obrotach. Jak jadę i puszczę manetkę to nie przyspiesza ale też nie hamuje silnikiem. Co może być nie tak ?

-- 28 paź 2014, 19:39 --

@@EDIT !:
Zmieniłem krócieć ssący na taki z jednym otworem na podciśnienie paliwa. Podłączyłem gaźnik, skuter jeździ prawie normalnie tylko dalej nie trzymie wolnych obrotów i gaśnie (śrubka od podwyższania nic nie daje !!) przy jeździe po spuszczeniu z gasu silnik nie hamuje tylko dalej przez chwile ciągnie po czym delikatnie zwalnia i jak "wysprzęgli" go przy 10km/h to ma wolne obroty po czym po chwili gaśnie... Co z nim jest nie tak ? Nie mam już sił... Czy to faktycznie są zawory do regulacji ?

Wkręć śrubkę na przepustnicy żeby otworzyć klapkę. Odpal i powoli ją wykręcaj - klapka zacznie się przymykać a obroty powinny spadać. Jak zacznie się dusić lekko wkręć i próbuj dalej z reg. składu wolnych obrotów. I do skutku.

Sprawdź czy kręcąc manetką tak samo reaguje koło przepustnicy. Jeśli nie, to sprawdź linkę (zacina się).

Nic nie daje? Przecież jak ją wkręcasz, to otwierasz przepustnicę, podciśnienie podnosi membranę z iglicą, idzie więcej zupy i musi zwiększyć obroty. Sprawdź: klapkę przepustnicy (czy pracuje), membranę, iglicę, dysze..... Ogólnie rozbierz gaźnik, wyczyść jeszcze raz, skręć i zobacz. Kupić nowy zawsze można.

_________________

Manetka się nie zacina - chodzi identycznie jak przed czterema laty dokładnie pisząc. Klapka przepustnicy musi pracować skoro nim jeżdzę ... ? Jeżdzę nim codziennie do szkoły itp. Ma problemy z odpalaniem, trzymaniem wolnych obrotów i po puszczeniu manetki (ogólnie cofnięciu jej do poziomu wyjściowego - czyt. zamknięcie przepustnicy) silnik nie hamuje, zachowuje się dziwnie, nienormalnie...
Iglica jest dokrecona, nie widzę na nich żadnych oznak popękania, skrzywienia itp. Dysza została wymieniona kilkakrotnie - obecnie jest nowa 95 (filtr stożkowy i 72cc). Membrana wydaje się być ok. Pasuje ładnie w wyżłobienie...

Kolega mi mówi, że to mogą być zawory rozgregulowane ale to zaczęło się dziać bo rozebraniu gaźnika i jego przeczyszczenia... Może to być dysza wolnych obrotów zabrudzona ?

Logicznie myśląc, dostaje skądś paliwa (na powietrze przecież nie pracuje ;-) ). Sprawdź co z membraną, czy nie zacina Ci się w pozycji z podniesioną iglicą.
Nie zaszkodzi sprawdzić, ale od rozebrania gaźnika zawory się nie rozregulowują, więc wątpię że to to. Ale sprawdź luz na nich.

No, zawsze może podejść jakiś paproch który Ci częściowo zatka dyszę i zaczną się kłopoty. Czyszczenie gaźnika przeprowadzaj w miarę "sterylnych" warunkach, i przedmuchuj wszystko co możesz (nie dmuchając ustami, tylko jakimś kompresorkiem; ale bez przesady z ciśnieniem).

_________________

Problem rozwiązany... Wymieniłem dysze wolnych obrotów, główną dyszę tym razem na 80 (bo przy 95 palił niemiłosiernie), króciec ssący rozerwało (! nie wiem jak...) wymieniłem go na inny, wężyk podciśnienia okazało się, że miał mała dziurkę no to skróciłem go i włożyłem jak powinno być - działa.