Mam otóż takie pytanie czy takie załóżmy whellie i 12 o clock nie niszczą w jakiś sposób silnika? (zaczynam stunt i mi szkoda troszke niszczyć Roxany w mechanice póki jeździ ;D)

A jak ma zniszczyć?? Co najwyżej uszkodzisz wydech, porysujesz pokrywę przekładni(lub ci pęknie). Jeżeli szkoda ci roxa to nie rób go na stunt.

eeetam wydech to mało warty jest narazie ;d a przekładnai to polerka nie dokończona bo czasu nie mam to spox ;] myślałem że gorsze się mogą dziać rzeczy

darkprzemek, jeszcze polecam wyrzucić dozownik i jeździć na mieszance, abyś nie zatarł silnika lepiej nie baw się w stunt jeżeli myślisz, że obejdzie się bez upadków

darkprzemek, To po co zaczynasz przygodę ze Stuntem skoro Ci go szkoda ? Śmiech na sali...

_________________

Zapraszam !

Zobacz moją F12'stke !
Konkretny sport na ciekawych częściach !

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=1977384#1977384

Może lajka ?

https://www.facebook.com/MalagutiF12TuningCustom

Zostaw po sobie komentarz.

o upadki się nie martwie... chce zacząć stunt.. mówiłem też że martwie się o mechanike a szlify to już sprawa optyki

abyś nie zatarł silnika lepiej nie baw się w stunt jeżeli myślisz, że obejdzie się bez upadków

_________________

toms shoes

po pierwsze, stelaz, wywalenie dozownika, mozna dospawac pegi i juz masz jako tako stunt bitch, upadki polamane plastiki to bedziesz mial codzienosc wiec zdejmij niekotre i cwicz.

_________________


~Kliknij~

Tylko trzeba pamietać, że jak silnik jest na dotarciu to żeby nie gumować, c'nie?

Twój post się bardzo przydał i nie żebys napisal prawie to samo co GuN



A co do tematu to jak zaopatrzysz go w crashe i zamontujesz w dobre miejsca to ci sie nie powinie porysowac. A cylek jak bedzie dostawal olej to nic sie nie stanie. Może ci sie jeszcze zagrzewac jak bedziesz dlugo w pionie jezdzil.

dzięki ;] do zamknięcia ;D