Jakiś czas temu wpadło w moje ręce Eclipse 2 generacji 96r przedlift z silnikiem 4g63 wersja GS fwd. Jako że nie była w najgorszym stanie tak ją sam remontuję jednakże napotkałem się na dosyć poważny problem który może się okazać gwoździem do trumny silnika o jeżeli tego nie zrobie na czas. Do oleju przedostaje sie paliwo( olej jest żadki wrecz wodnity zmieniłem go na nowy żeby zatrzeć silnik lecz problem pozostaje , silnik po odpaleniu leci na 1,5 tyś po chwili na 2-2,5 tyś wyczuwalne paliwo , świece okopcone na czarno czasem po przekreceniu zapłonu zapala i gaśnie CE duze spalanie okopcony zderzak czarnym osadem . Wymienione zostało :
-Silniczek krokowy stary owszem był winien lekko falowały obroty po wymianie tego problemu już nie ma
- Był zamontowany stożek siatkowy wywaliłem i wstawiłem OEM puszke z filtrem
- Wyczyszczona przepustnica ( nie zwróciłem uwagi czy nie zamyka się przepustnica do końca)
-Swiece
-Przepływomierz
-czujnik temp cieczy
Do sprawdzenia:
Czy zagrzeje się może to wina termostatu ?(dziennie wykonuje 5km 8h stoji pod pracą i 5km do domu)
Znaleść jaki warsztat co podłączy się pod ecu (może kondesatory)
-Sprawdzenie oddymy
-czujnik położenia przepustnicy
-czy przepustnica zamyka się do końca
Lub
Najgorsze pierscienie tłoków wyjdzie to na kompresji ?
Moim zdaniem to problem mieszanki a waszym ?
Ostatnio zmieniony 23 gru 2012, 15:10 przez Malossi, łącznie zmieniany 1 raz
|