Witam. Dziś jechałem sobie skuterem (przejechałem jakiś kilometr) i nagle skuter zaczął zwalniać, i przy mniej więcej 40km/h dostał jakiś kosmicznych obrotów (na słuch to tak jak sie da ful manetke na stopce), a w ogóle nie jechał. Odpala normalnie. Jak się doda gazu to koło się lekko kręci, nawet jak odkręci się manetkę na full. Rolki i pasek były wymieniane jakieś 200 km temu. Sprężynki i sprężyna w sprzęgle całe, okładziny w dobrym stanie. Tylko dzwon od środka jest jakiś niebiesko fioletowy. Co może być tego przyczyną ?

_________________



"Na drodze myśl za siebie i innych"

ja z tymi obrotami miałem tak samo zobacz przy gaźniku linke od gazu weź ją przełóż pare centymetrów w drugą stronę. I przeczyść gaźnik to może być przyczyną że zwalnia ponieważ może być dysza zapchana

_________________



http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Keeway/Matrix/37570

http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Yamaha/AEROX/105281

chyba nie, skuter w ogóle nie chcę ruszyć z miejsca, bo tak jakby nie ma siły. Silnik wchodzi na obroty dobrze. Nie sądzę żeby to była wina zapchanego gaźnika.

_________________



"Na drodze myśl za siebie i innych"

A może dostaje za dużo paliwa albo kompresja już słaba.

_________________



http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Keeway/Matrix/37570

http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Yamaha/AEROX/105281

Jakby dostawał za dużo paliwa to by się zalewał. A kompresja chyba nie zmniejsza się tak nagle podczas jazdy. Odpala normalnie, wchodzi na obroty także tylko nie ma tak jakby siły ruszyć.

_________________



"Na drodze myśl za siebie i innych"

może coś z wariatorem. sprawdź wariator

_________________

http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=42918

domin118 zdążyłem to zrobić pare minut przed twoim postem. Okazało się że ta część wariatora na której są ślizgi wyrobiła się i wskoczyła na tuleję od korektora, dlatego nie działało. Dziękuję za podpowiedzi. Temat do zamknięcia.

_________________



"Na drodze myśl za siebie i innych"