Witam od jakiegoś czasu mam problem z a mianowicie na początku zaczął przerywać potem robiło się co raz gorzej aż w końcu przestało. Nie dawno zatankowałem do pełna i po przejechaniu 500 metrów znowu zaczął przerywać aż w końcu zgasł za 50 kopnięciem odpalił na wolnych obrotach chodził a po dodaniu gazu zaczął tak jak by przygasać zresztą to będzie widać na filmiku Ogólnie problem wygląda tak że po odpaleniu 500 metrów przejadę ale przy pierwszym odpuszczeniu gazu skuter zaczyna przygasać/przerywać aż w końcu gaśnie jak już uda się ruszyć to do puki nie odpuszczę gazu idzie ładnie. Na filmiku w momentach w których słychać jak by skuter przygasa jest full maneta raz udaje sie ruszyć a raz gaśnie a jak zgaśnie to albo odpali ze startera albo można się zakopac na smierć Dodam jeszcze że przed tym tankowaniem do pełna wcześniej tankowałem max pół baku i jakoś jeździł.. może ma to jakieś znaczenie
Niżej filmik który (mam nadzieję przedstawia problem) na wstępie mówię ze nie wiem skąd wyszły te piski pewnie wiatr ale to nie przeszkadza w zobaczeniu co jest nie halo.
http://www.youtube.com/watch?v=yuY70k5c1Jw&feature=
Z góry dziękuje za pomoc ;)
EDIT: Żeby nie zakładać nowego tematu.. może będzie ktoś wiedział co jest przyczyną charczącego rozrusznika?
Aeroxer
