Cześć, Mam problem ze skuterem już nie wiem co może być nie tak. Wczoraj śmigałem i było wszystko dobrze tylko jeszcze gaźnik nie wyregulowany był. Palił OK. Dzisiaj chciałem poregulować gaźnik, dolalem benzyny i w drogę. Odpaliłem odpalił od drugiego kopa ,ale pochodził z 10 sekund i zdechł. Od tamtego czasu zero życia. Czyściłem gaźnik, sprawdzałem fajke,świece zmieniałem. Dziwne jest to że nawet po podlaniu paliwa pod świece nie odpala! Iskra jako taka jest. Paliwo dochodzi, bo jak kopie i odkręce świece to jest mokra. Macie jakieś pomysły? Skuter to malaguti f10 z silnikiem minarelli horizontal AC. Dodam że kompresja jest dobra.
|